Młode najprawdopodobniej urodziły się na początku maja, ale do tego czasu ukrywały się w podziemnym systemie korytarzy i norek. Pieski wykopują je same.
Maluchy na powierzchnię ziemi wyszły dopiero teraz. Cały czas się bawią i są bardzo ciekawskie. - Naśladują swoich rodziców, stają w tzw. słupek, obserwują otoczenie - mówi Anna Włodarczyk, asystentka w opolskim zoo.
Wybieg dla piesków preriowych jest tak zbudowany, że można dosłownie wejść między nie. Przechodzi się specjalnym tunelem do kopuły w centrum ich wybiegu. - Stamtąd dokładnie widać, co robią maluchy, można stanąć z nimi "oko w oko", niczego się nie boją - mówi Anna Włodarczyk.
Pieski preriowe to nazwa zwyczajowa, naprawdę zwierzęta te nazywają się nieświszczuki. Pieski wzięły się stąd, że zwierzęta te zaciekawione merdają ogonkami, a ci członkowie stada, których zadaniem jest stanie na straży, ostrzegają resztę szczekaniem.
Teraz stadko liczy 19 osobników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?