Targi nto - nowe

Wakacje nad Bałtykiem tylko dla bogatych

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Latem ceny nad polskim morzem wzrosną o 20%. W dobrych hotelach będą wypoczywać tylko zamożni. Taniej jest w Egipcie i Turcji.

Dla rodziny Markowskich z Opola wybór był prosty. Tygodniowe wczasy w domu wczasowym w Ustce z dwoma posiłkami kosztowałyby 1260 zł od osoby. Za porównywalne warunki w Chorwacji (9 dni z dojazdem i jednym posiłkiem) zapłacą 930 zł od osoby. Wybrali Chorwację.

- Lubię nasze piaszczyste plaże i szum morza, ale rozsądek wziął górę nad sentymentem - mówi Elżbieta Markowska. - Nad Adriatykiem będzie taniej, no i pewna pogoda.

W tym sezonie nad polskim morzem ma być drogo jak nigdy.
- Poszły w górę ceny energii, gazu, wody i żywności. Wypoczynek będzie więc droższy o 20 procent - przewiduje Marek Kowalski z pomorskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki.

Henryk Kumor, właściciel pensjonatu i kilku kwater w Kołobrzegu, potwierdza te przypuszczenia.
- Ceny najtańszych noclegów podniosłem z 50 do 60 zł - mówi. - Ludzi to nie odstraszyło. Kwatery mam już zarezerwowane do połowy sierpnia.

W opolskim Orbisie na razie ceny wczasów krajowych nie wzrosły, ale chętnych jak na lekarstwo.
- Oferta jest bogata i atrakcyjna, ale rezerwacji mamy zaledwie kilka - mówi Edyta Morawska, kierownik biura Orbisu w Opolu.
Nic dziwnego. Dwa tygodnie w przyzwoitym domu wczasowym w "jedynce" to wydatek rzędu 2 tysięcy złotych.
- Za takie pieniądze można wygodnie wypocząć w Turcji lub Egipcie. Rodziny z dziećmi cenią zwłaszcza Turcję, która ma najlepsze hotele do wypoczynku z maluchami - pokoje rodzinne, baseny, opiekunki - wylicza Morawska.

Polskie morze wybierają najchętniej ludzie starsi. Z wysokimi emeryturami i lękiem przed lataniem. Ale nie tylko. Biznesmeni, artyści i przedstawiciele wolnych zawodów, snobujący się na wakacyjny patriotyzm, też wybierają Bałtyk, ale w wersji lux.

Trzyosobowa rodzina w eleganckim hotelu "Bryza" w Juracie za pokój zapłaci 650 zł dziennie. Nie znaleźliśmy już wolnego terminu w tym sezonie. W cenie jest śniadanie, możliwość korzystania z krytego basenu (łoża z baldachimem z widokiem na morze), basenu otwartego, sauny i sali fitness oraz parkingu.

- A do tego jedno z najnowocześniejszych w Polsce SPA - zachwala Łukasz Florczak, dyrektor działu handlowego w "Bryzie". - Nasze społeczeństwo jest coraz bogatsze, wielu ludzi zaczyna dbać o siebie. Dlatego warto inwestować w takie luksusy nad Bałtykiem. Kiedy jest pogoda, wszyscy są zadowoleni, bo wylegują się na plaży. Kiedy pada, trzeba o klienta zadbać i zaoferować mu coś na nudę. Im bardziej wszechstronna oferta, tym lepiej.

Ale takie atrakcje kosztują. W hotelu "Amber Baltic" w Międzyzdrojach za 10-minutową aromatyczną kąpiel z hydromasażem trzeba wydać 12,5 euro. Najdroższy zabieg pielęgnacyjny kosztuje 48 euro.

W jednym z najdroższych miast w Polsce - Sopocie - cena tygodniowego pobytu w 2-gwiazdkowym hotelu położonym 500 metrów od plaży to minimum 1000 zł. Na portalu Travelland.pl można znaleźć tygodniowe wczasy w Rumunii w hotelu 3-gwiazdkowym, usytuowanym 50 m od morza - za 950 zł.

- Problem polega na tym, że u nas prawie nie ma hoteli jednogwiazdkowych, a dwugwiazdkowe są nieliczne - mówi Marek Kowalski z Polskiej Izby Turystyki w Gdańsku. - Buduje się sporo. Do 2012 w samym Trójmieście będzie powstawać 10 hoteli rocznie, ale od 3 gwiazdek wzwyż. W polskich warunkach to już jest oferta dla bogatych. Droższa niż nad Morzem Śródziemnym, bo u nas sezon trwa 2 miesiące, a na południu Europy - 5 miesięcy. Nasza branża hotelarska jest dopiero na dorobku, a zarobić na całoroczne utrzymanie musi w krótszym czasie.

Polskim przeciętniakom pozostają więc pokoje gościnne, kwatery agroturystyczne i zakładowe ośrodki wypoczynkowe. I szara strefa - czyli wynajmowanie mieszkań, które na letnie miesiące ich właściciele opuszczają, przenosząc się np. do działkowych altan.

W ubiegłym roku tylko w Pomorskiem bawiło latem 5 mln turystów. Aż 40 procent stanowili goście zagraniczni, głównie Niemcy i Skandynawowie.

- Nie sądzę, aby w tym roku na Wybrzeże przyjechało mniej wczasowiczów - mówi Marek Kowalski. - Bałtyk jest modny. Nie tylko kąpiele w zimnej wodzie, ale spacery nad brzegiem i jod, którego wciąż nie brakuje.

Przykładowe ceny

300 zł - Ustka, tydzień na kwaterze prywatnej
400 zł - Chorwacja, tydzień w apartamencie
950 zł - Rumunia, tydzień, hotel 3 gwiazdki
1000 zł - Sopot, tydzień, hotel 2 gwiazdki
1400 zł - Świnoujście, tydzień, prywatny apartamentowiec
2030 zł - Łeba, dwa tygodnie, dom wczasowy
2290 zł - Turcja, dwa tygodnie, hotel 4 gwiazdki, all inclusive
6500 zł - Egipt, rodzice plus dziecko, dwa tygodnie, hotel 5 gwiazdek, all inclusive
9100 zł - Jurata, rodzice plus dziecko, dwa tygodnie, hotel 5 gwiazdek, śniadania

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska