Spis treści
- Nie tylko słońce i piasek, czyli co robić w Chorwacji po zejściu z plaży
- Gdzie leży urokliwa Riwiera Crikvenicka?
- 4 niezwykłe pomysły na przygody w Crikvenicy. Takich wakacji długo nie zapomnicie
- Kiedy najlepiej zaplanować urlop na Riwierze Crikvenickiej?
- Jak dostać się do Crikvenicy? Samochodem lub samolotem nad Adriatyk
- Gdzie zatrzymać się w Crikvenicy? Hotele i kempingi na każdą kieszeń
- Atrakcje Riwiery Crikvenickiej na zdjęciach. Tak mogą wyglądać wasze wakacje w Chorwacji
Nie tylko słońce i piasek, czyli co robić w Chorwacji po zejściu z plaży
Polacy kochają Chorwację i co roku tłumnie przylatują lub przyjeżdżają własnymi autami nad Adriatyk, by cieszyć się słońcem, plażami i ciepłym morzem w Splicie, spacerować po zabytkowych uliczkach Dubrownika lub słuchać morskich organów w Zadarze.
Jednak Chorwacja oferuje turystom spragnionym wypoczynku o wiele więcej niż plaże. Unikalna geografia i klimat kraju sprawiają, że to prawdziwy raj dla miłośników wszelkiego rodzaju aktywności na świeżym powietrzu – zabawy na ziemi, w morzu i w powietrzu.
Nie od dziś wiadomo, że wysiłek fizyczny to jedna z najlepszych form relaksu, pewny sposób na poprawę nastroju i polepszenie zdrowia. Połączenie aktywnego wypoczynku z leniuchowaniem na plaży jest więc idealną mieszanką, a Chorwacja – idealną wakacyjną destynacją dla tych, którzy lubią trochę się poruszać i zasmakować przygody po tym, jak już znudzi im się błogie plażowanie.
By sprawdzić, co Chorwacja ma do zaoferowania miłośnikom ruchu i adrenaliny, wybraliśmy się na Riwierę Crikvenicką – w miejsce, o którym większość polskich turystów mogła nigdy nie słyszeć, a które ze wszech miar zasługuje na wasze zainteresowanie. Co tam przeżyliśmy? Jakich atrakcji Crikvenicy najbardziej warto spróbować? Relację z pierwszej ręki znajdziecie poniżej.

Gdzie leży urokliwa Riwiera Crikvenicka?
Riwiera Crikvenicka to malowniczy zakątek Chorwacji w północnej części wybrzeża Adriatyku. Leży naprzeciwko największej chorwackiej wyspy Krk, nad spokojnymi wodami Zatoki Kvarnerskiej.
Wyspa Krk i wzgórza Kapela chronią riwierę od wiatrów, sprawiając, że klimat jest tu wyjątkowo przyjemny, śródziemnomorski, o właściwościach leczniczych. Latem przeciętna temperatura powietrza sięga 25 stopni Celsjusza, a wody nawet 27 stopni.
Na Riwierę Crikvenicką składają się cztery miejscowości: Jadranovo, Dramalj, właściwa Crikvenica i Selce. Spokojne miasteczka leżą nad samym morzem, a od wschodu osłaniają je porośnięte lasem wzgórza, pełne szlaków pieszych, tras rowerowych i punktów widokowych. Cała riwiera ma ok. 15 km długości – rozmiar w sam raz na piesze zwiedzanie lub rowerowe wycieczki.
A jest tu co oglądać. Na Riwierze Crikvenickiej przyroda rozwija się bujnie, ale nie brak tu także atrakcji dla miłośników historii i zabytków. Ci mogą tu natrafić na pozostałości rzymskich osad i fortyfikacji sprzed 2 tys. lat, średniowieczne kościoły i klasztory, XVIII-wieczne miasto duchów, a w ślicznej dolinie Vinodol wznosi się nawet imponujący zamek.
W Crikvenicy nie brak oczywiście także plaż, ale my postanowiliśmy sprawdzić, jakie atrakcje poza słońcem, piaskiem i morzem oferuje ten region Chorwacji. Poniżej znajdziecie cały zestaw pomysłów na zabawę i przygody w Crikvenicy, z których część przetestowaliśmy na własnej skórze. Sprawdźcie, co warto robić w czasie wypoczynku nad Adriatykiem w nadchodzącym sezonie wakacyjnym.
Crikvenica na mapie Chorwacji:


4 niezwykłe pomysły na przygody w Crikvenicy. Takich wakacji długo nie zapomnicie
Pomysł nr 1: Adriatyk od środka, czyli nurkowanie z butlą
Wiadomo, że jak Chorwacja, to plaża i morze. Kto był na wakacjach w Chorwacji, na pewno spędził wiele błogich chwil, wylegując się na nagrzanym piasku lub pływając w Adriatyku. Ale jeśli chcecie naprawdę poznać morze od środka, na własne oczy zobaczyć tętniące w nim życie, musicie spróbować nurkowania.
Czy nurkowanie jest trudne? Najwyraźniej nie – piszący te słowa nie robił tego nigdy wcześniej, a jednak zdołał przeżyć kurs dla początkujących i jeszcze nieźle się przy tym bawił. Poniżej relacja z pierwszego nurkowania dla nauki i zachęty – sami spróbujcie przy pierwszej okazji.
Wybraliśmy się do Mihurić Diving Center w Selcach, by przekonać się, jak to jest nurkować z butlą. Firma działa w tym miejscu od 20 lat i zatrudnia doświadczonych instruktorów, oferujących różne poziomy kursów nurkowania. Centrum jest częścią międzynarodowej organizacji nurków PADI, prowadzi szkolenia i wystawia certyfikaty, umożliwiające samodzielne nurkowanie bez nadzoru instruktora.

Centrum Nurkowania Mihurić na mapie:
Stwierdziliśmy, że na pierwszy raz zadowolimy się programem Discover Scuba Diving dla kompletnych żółtodziobów. Nurkowanie zaczyna się od wypełnienia kwestionariusza, który pozwala stwierdzić, czy nie ma żadnych przeciwwskazań do zanurzenia. Nie pozwolą Wam nurkować, jeśli macie jakiekolwiek problemy z uszami i zatokami, cierpicie na choroby przewlekłe lub stale przyjmujecie leki. Jako okaz zdrowia i urody męskiej zostałem dopuszczony do kursu.
Trzeba trafu, że w centrum pracowała akurat polska instruktorka nurkowania, Patrycja Burchardt. Patrycja uczyła nurkowania m.in. w USA i Grecji, a w obecnym sezonie (przynajmniej do września 2023) pracuje w Selcach na Riwierze Crikvenickiej. Ten zbieg okoliczności pozwolił mi odebrać pierwsze w życiu instrukcje dotyczące nurkowania w ojczystym języku.

Kurs nurkowania dla początkujących składa się z części wstępnej na lądzie (szkolenie na sucho) i dwóch części podwodnych (szkolenie praktyczne i zwiedzanie).
Na lądzie Patrycja wyjaśniła mi, jak działa sprzęt do nurkowania i jak rozwiązać typowe problemy, z jakimi styka się nurek. Zasadniczą kwestią jest powietrze, znajdujące się w butli na plecach, którym oddycha się przez usta za pomocą tzw. regulatora. Oddychanie pod wodą początkowo wydaje się dziwne, ale można się do niego przyzwyczaić już po kilku wdechach i wydechach. Patrycja objaśniła mi, jak za pomocą regulatora odessać wodę, która może dostać się nurkowi do ust, jak oczyścić z wody maskę, i jak odetkać uszy, jeśli z powodu różnicy ciśnień poczuję w nich jakikolwiek dyskomfort.
Po zakończeniu części powierzchniowej przywdziałem skafander i resztę sprzętu, na który składają się
- tzw. kamizelka ratowniczo-wyrównawcza z obciążnikami umożliwiającymi zanurzenie (BCD),
- inflator i zawór upustowy do gazu w worku wypornościowym (do regulowania głębokości),
- manometr do sprawdzania ilości powietrza
- i oczywiście butla z tymże.
Po zainstalowaniu obciążników i założeniu płetw byłem o jakieś 10 kg cięższy i gotowy do zanurzenia. Instruktorzy pomogli mi doczłapać do wody – w morzu dodatkowe obciążenie przestaje być problemem.
Pod wodą początkującemu nurkowi stale towarzyszy instruktor, który kontroluje sytuację i pomaga obsługiwać sprzęt, przede wszystkim reguluje wyporność skafandra i sprawdza ilość powietrza w butli. Całe szkolenie jest powtarzane, tym razem w warunkach pełnego zanurzenia – zgodnie z instrukcjami Patrycji wyjąłem z ust i włożyłem z powrotem regulator, oczyściłem maskę z wody, wyrównałem ciśnienie w uszach.


Po zaliczeniu tego etapu nastąpiła część turystyczna, czyli zwiedzanie dna morza. Zeszliśmy na głębokość ok. 5 m i mogłem oglądać przepływające obok nas ławice ryb, formacje skalne na dnie zatoki i porośnięte algami pręty mocujące boje. Widoczność pod wodą w Chorwacji jest bardzo dobra za sprawą kamienistego dna, z którego nie podnoszą się tumany piachu. Niemal na wszystkich plażach kraju woda jest czysta i przejrzysta.


Spędziłem pod wodą ok. 20-30 minut. Widoki nie były może zbyt ekscytujące, ale przy pierwszym nurkowaniu i tak będziecie bardziej zaaferowani samym faktem przebywania pod wodą i oddychaniem przez regulator niż potencjalnymi atrakcjami na dnie.
Na bardziej doświadczonych nurków czeka na Riwierze Crikvenickiej moc atrakcji. Wycieczki z prawdziwego zdarzenia trwają ok. godzinę, a ich uczestnicy nurkują w jednym z 25 miejsc, specjalnie wybranych i obsługiwanych przez instruktorów centrum Mihurić, na głębokości nawet do 40 m. W punktach docelowych wzdłuż wybrzeża wyspy Krk na nurków czekają jaskinie, podwodne labirynty, a nawet zatopione statki rybackie, których przerdzewiałe wnętrza można zwiedzać niczym sale podwodnego muzeum.


Morał z tej historii jest taki, że na wakacjach w Chorwacji wszystkiego warto spróbować, nawet nurkowania. Nie macie się czego obawiać, nawet jeśli wcześniej nigdy nie mieliście do czynienia z butlą z tlenem i płetwami.
Pomysł nr 2: wycieczka no rowerach elektrycznych
Riwiera Crikvenicka świetnie nadaje się do wycieczek na rowerach i rowerach elektrycznych (e-bike’ach). Tutejszy krajobraz jest bardzo zróżnicowany: wzniesienia przeplatają się z dolinami, nadmorskie klify z porośniętymi lasem wzgórzami. Ledwie parę kilometrów dzieli spieczone słońcem kurorty od pełnej zieleni, orzeźwiającej doliny Vinodol.
Łączna długość tras rowerowych regionu wynosi ok. 425 km. Wydzielono 10 szlaków różnej trudności i długości, od 25 do 60 km. Niektóre prowadzą wzdłuż promenad Selc, Crikvenicy, Dramalj i Jadranowa, aż na wyspę Krk, na którą można dotrzeć po moście zbudowanym w latach 90. XX w. To łatwe trasy, przebiegające częściowo głównymi ulicami Riwiery, w sam raz dla miłośników pięknych widoków na morze i zabytków – jadąc przez Crikvenicę możecie oglądać z rowerów jej urokliwe kościółki i hotele w starym stylu.

Inne, nieco bardziej wymagające trasy zabiorą was na okoliczne wzgórza, pełne niespodzianek, od bunkrów z czasów II wojny światowej po zamki, strzegące w średniowieczu pól i winnic Vinodolu. Szczególnie warto odwiedzić punkt widokowy Mahavica, z którego widać panoramę całej doliny, i zamek Drivenik, wznoszący się na wzgórzu nieopodal jeziora Tribalj. Inne atrakcje na popularnych trasach rowerowych to np. Śródziemnomorski Labirynt Miłości (z krzewów wawrzynu) oraz ruiny osady na wzgórzu Kotor. Właśnie tam znajdowało się centrum Riwiery, zanim mieszkańcy przenieśli się masowo do Crikvenicy po wielkim pożarze z 1776 r. Dziś Kotor to miasto duchów – opuszczone kamienne domy i zwalone mury robią spore wrażenie zwłaszcza o wschodzie i zachodzie słońca.
My wybraliśmy się na wycieczkę wzdłuż całej Riwiery, od Selc do białej plaży Jadranowa. Cała trasa liczy ok. 30 km, nadaje się dobrze dla początkujących i pozwala cieszyć oczy widokiem Adriatyku i wyspy Krk.



Nasza trasa na mapie – z grubsza:
To warto wiedzieć o rowerach elektrycznych:
- Czy łatwo jest nauczyć się jazdy na rowerze elektrycznym? Tak, jazda na e-bike’u nie jest skomplikowana. Rower elektryczny działa jak zwykły rower, ale ma wbudowany silnik na baterię z kontrolerem. Kontroler pozwala włączać biegi, które sprawiają, że silnik wspomaga pedałowanie i bardzo ułatwia jazdę. E-bike to dobre rozwiązanie na wycieczki po nierównym terenie – dzięki silnikowi można łatwo pokonać strome podjazdy, nawet jeśli nie ma się szczególnie dobrej kondycji. Silnik naturalnie ułatwia jazdę, gdy już poczujemy zmęczenie, co pozwala wydłużać wycieczki i docierać do miejsc, do których może nie dalibyśmy rady dojechać na zwykłym rowerze. Jedyna wada roweru elektrycznego to jego zwiększony ciężar, który może utrudniać manewrowanie, ale i do tego szybko się przyzwyczaicie.
- Jak przygotować się do wycieczki na rowerach elektrycznych? Należy ubrać się lekko, komfort jazdy zapewnią spodenki rowerowe z wkładką amortyzującą, nie zawadzi także koszulka termoaktywna. Zabierzcie także okulary przeciwsłoneczne, wodę do picia, i nie zapomnijcie nasmarować się porządnym kremem z filtrem (SPF 50 lub więcej).
- Jak zorganizować wycieczkę? Na Riwierze Crikvenickiej możecie łatwo zarezerwować rowerową wycieczkę z przewodnikiem – nas prowadziła Aleksandra Domijan z centrum El Bike Crikvenica. Możecie też wynająć rowery na określony czas (nawet kilka dni) i wybrać się na zwiedzanie okolicy samodzielnie, dobierając trasy i atrakcje wedle własnego uznania.


Pomysł nr 3: quady dla początkujących i zaawansowanych
Po Riwierze Crikvenickiej przyjemnie jeździ się nie tylko rowerami elektrycznymi. Zróżnicowane ukształtowanie wybrzeża, a do tego duża różnorodność krajobrazów na stosunkowo niewielkim terenie sprawiają, że okolica nadaje się świetnie do jazdy na quadach.
Czym właściwie jest quad? To czterokołowy pojazd do jazdy po wertepach. Zabawa na quadzie polega głównie na wspinaniu się na strome podjazdy w leśnej gęstwienie, na błotach, po wąskich górskich ścieżkach – wszędzie tam, gdzie dotarcie np. zwykłym rowerem byłoby niemal niemożliwe.
Czy do jazdy na quadzie potrzebne jest prawo jazdy? Owszem, w Chorwacji do jazdy na quadzie z prawdziwego zdarzenia trzeba mieć prawo jazdy przynajmniej na motor, a najlepiej kategorii B. Wystarczą polskie dokumenty, nie trzeba starać się o tłumaczenie ani wyrobienie chorwackiej wersji.
Co to znaczy „quad z prawdziwego zdarzenia”? Chodzi o maszyny do jazdy po naprawdę trudnym terenie, co wymaga odpowiedniego silnika i konstrukcji. „Nasze” 2-osobowe quady z wypożyczalni miały automatyczne skrzynie biegów, moc 40 KM i mogły rozwijać prędkość do 100 km/h. Wyposażone były w wygodne kufry, do których mogliśmy spakować prowiant.


Wyjechaliśmy na quadach z Crikvenicy i ruszyliśmy za przewodnikiem umówioną trasą na wzgórza otaczające dolinę Vinodol. Atrakcją takiej wycieczki są nie tylko wertepy i chaszcze, przez które można łatwo przedrzeć się na quadzie, ale też wyjątkowe widoki na dolinę, riwierę i Adriatyk. Jechaliśmy po samej grani pasma wzgórz i trzeba przyznać, że panoramy rozciągające się z tutejszych punktów widokowych robią bardzo duże wrażenie.
Czekały nas też dodatkowe atrakcje: napotkaliśmy pasące się przy drodze dzikie konie, zjechaliśmy do doliny stromą serpentyną, a po drodze zatrzymaliśmy się przy pokrytych graffiti bunkrach z czasów II wojny światowej. Jadąc przez dolinę Vinodol, minęliśmy malowniczy zamek Drivenik jakby żywcem wyjęty z filmu o Draculi.


Nasza przejażdżka w porównaniu do wyczynów bardziej doświadczonych kierowców quadów przypominała raczej spokojny spacer, ale także zapaleni miłośnicy tego typu pojazdów znajdą na Riwierze Crikvenickiej pole do popisu. Wzgórze Kotor z ruinami starej osady uchodzi za najlepsze miejsce do terenowych szaleństw zarówno dla rowerzystów, jak i quadowców. Okoliczne porośnięte lasem pagórki i klify są jakby stworzone dla miłośników adrenaliny i ryku silnika.
Jak przygotować się do jazdy na quadach?
- Załóżcie lekkie ubrania, ale z długimi rękawami i nogawkami. Na rozpędzonym kładzie może zrobić się chłodno – pojazd nie ma kabiny.
- Wycieczka na quadach może pobrudzić – będziecie jechać po błocie, trawie, wśród pyłu górskich dróg. Lepiej nie zakładajcie na nią swoich ulubionych markowych ciuchów.
- Zabierzcie ze sobą wodę i krem z filtrem UV. Kaski dostarczy wypożyczalnia quadów.


Pomysł nr 4: łowienie ryb dla relaksu lub sportu
Jeśli ani nurkowanie, ani rowery elektryczne ani quady nie należą do waszych ulubionych form wypoczynku, zabawy czy relaksu, w Crikvenicy możecie oddawać się jeszcze jednemu hobby, popularnemu także w Polsce: wędkowaniu.
Zanim Crikvenica inaugurowała swoją turystykę w 1888 r., a po kolejnych 20 latach oficjalnie stała się uzdrowiskiem, głównym źródłem utrzymania mieszkańców riwiery było rybołówstwo. Nic dziwnego, że tradycje związane z kulturą, teorią i praktyką łowienia ryb są w tym regionie do dziś bardzo żywe, a na crikvenickiej przystani stoi całkiem udatny posąg rybaka, stanowiący hołd dla wszystkich ludzi morza, którzy przez wieki żywili mieszkańców tej części chorwackiego wybrzeża.

Wszystko o crikvenickim rybołówstwie opowiedział nam prezes klubu rybackiego „Lovrata” w Dramalj, pan Tihomir Domijan. Spotkaliśmy się z nim w siedzibie klubu, otoczonej uroczymi zabytkowymi domkami rybackimi o murach ułożonych z morskich kamieni, niektórych pamiętających jeszcze XIX w.
Prezes Domijan kieruje klubem rybackim Dramalj od ponad 30 lat, a sama organizacja istnieje od przeszło wieku. Podobnie jak wszyscy inni działacze klubów rybackich riwiery – a są cztery takie na całym wybrzeżu – prezes Domijan nie pobiera pensji w żadnej formie. Ryby i dzieje crikvenickich rybaków to jego pasja, której oddaje się w ramach wolontariatu.

Czy mieszkańcy Riwiery Crikvenickiej to nadal zapaleni rybacy? Z pozoru zainteresowanie rybołówstwem w regionie nie słabnie. Np. w Dramalj mieszka ok. 2 tys. osób, z których aż 200 (a więc 10% populacji) należy do „Lovraty”. Wśród nich jednak pozostało tylko ok. 60 aktywnych rybaków.
Wydaje się, że pasja do morza i połowów powoli przemija w miasteczkach wokół Crikvenicy, która już od prawie 140 lat zajmuje się przede wszystkim turystami i kuracjuszami, a nie dorszami czy karasiami. Dziś łowienie ryb na riwierze to zajęcie przede wszystkim osób starszych – młodzi nie przejawiają już większego zainteresowania łodziami, wędkami i sieciami. Także doświadczeni i rozmiłowani w morzu rybacy w większości nie łowią już dla pieniędzy, lecz dla rozrywki i sportu. Tylko niewielu nadal łowi na skalę wystarczająco dużą, by utrzymywać się tylko z tego zawodu; ta garstka dostarcza połowy do crikvenickich restauracji, dzięki czemu ryby na talerzach wypoczywających na riwierze turystów są zawsze świeże.

Misją klubu „Lovrata” i pozostałych organizacji rybackich regionu Crikvenicy jest zachowanie lokalnych tradycji związanych z morzem i przekazanie ich młodszemu pokoleniu. Klub organizuje także wydarzenia kulturalne i sportowe, związane z rybołówstwem, w tym konkursy łowienia, w których każdy – także goście z zagranicy – może brać udział.
By łowić ryby na Riwierze Crikvenickiej, będziecie musieli wykupić licencję (roczną, miesięczną, tygodniową lub na jeden dzień). Ta prosta formalność otworzy Wam szerokie możliwości łowienia zarówno z brzegu, jak i z pokładu łodzi, za dnia i w nocy (z lampą), a nawet pod wodą. Turyści mogą też wykupić wycieczkę rybacką i spędzić cały dzień na morzu z wędką i siecią. Amatorom wolno złowić do 5 kg ryb dziennie, limit jest więc szczodry i miłośnicy wędkowania nie powinni narzekać na brak emocji.
Jeśli jednak mało Wam będzie adrenaliny, możecie jeszcze wziąć udział w jednym z konkursów, w sezonie często organizowanych w Selcach, Crikvenicy, Damalj i Jadranovie. Na czym polega konkurs rybacki? Czterech zawodników i sędzia wyruszają na morze we wspólnej łodzi. Jeden z rywali kieruje łodzią i decyduje, gdzie wszyscy zapuszczą sieci lub wędki; kierujący zmienia się co dwie godziny, żeby było sprawiedliwie. Każdy zawodnik używa swojego sprzętu, a sędzia pilnuje przestrzegania zasad i waży złowione okazy. Wygrywa oczywiście ten, kto złowi najwięcej.

Uczestnictwo w konkursie może być prawdziwym wyzwaniem i przygodą. Nikt nie da Wam forów, a tutejsi rybacy znają się na swoim fachu bardzo dobrze. Jak z dumą mówił prezes Domijan, crikvenickie kluby rybackie wydały jak dotąd czterech mistrzów, którzy zdobyli medale w międzynarodowych zawodach. Chorwacji zajmują jedno z czołowych miejsc w klasyfikacji sportowej rybaków, obok Włochów i Hiszpanów.
Jeśli lubicie łowić ryby w Polsce, na Riwierze Crikvenickiej w Chorwacji będziecie mieli dużo okazji, by oddawać się swojemu hobby. Warto spróbować swoich sił w połowach na Adriatyku lub w jeziorze Tribalj, w którym przed laty złowiono karpia-rekordzistę o masie 33 kg, a jeśli naprawdę chcecie wypróbować swoje umiejętności, kluby rybackie riwiery chętnie wciągną was na listę uczestników jednego z konkursów.
Inne sporty i zabawy na Riwierze Crikvenickiej
Opisane wyżej 4 pomysły na aktywny wypoczynek na Riwierze Crikvenickiej nie wyczerpują wszystkich możliwości ciekawego spędzenia czasu w tym pełnym niespodzianek zakątku Chorwacji. Te 4 atrakcje udało nam się poznać bliżej i przetestować na własnej skórze. Jeśli jednak szukacie więcej inspiracji, w Crikvenicy nadal czekają na was np.:
- Loty na paralotniach. Na wybrzeżu Adriatyku prądy powietrzne są bardzo korzystne dla paralotniarzy. Za ok. 120 euro możecie polecieć w tandemie nad doliną Vinodol i podziwiać zapierające dech w piersiach widoki.
- Pływanie w kajakach. Możecie wykupić wycieczkę w kajakach wzdłuż wybrzeży wyspy Krk, z transportem łodzią z plaży Uvana Slana w Selcach. Uczestnicy wycieczki otrzymują cyfrowe mapy i mogą pływać swobodnie przez kilka godzin bez przewodników.
- Sporty i zabawy wodne. W czerwcu w Crikvenicy organizowana jest szkółka żeglarska dla dzieci w wieku 7-12 lat. Oprócz żeglowania, popularną rozrywką wśród turystów odwiedzających Riwierę są np. narty i rowery wodne.
- Chodzenie po górach. Razem z Vinodolem i regionem Novi Vinodolski Riwiera Crikvenica ma ok. 300 km górskich szlaków pieszych i drugie tyle tras rowerowych. Region to prawdziwy raj dla miłośników długich spacerów z pięknymi widokami. Na piechurów czekają nadmorskie klify, pachnące lasy, łąki kolorowe od kwiatów, a nawet rzymskie ruiny. Propozycje 7 najciekawszych tras możecie znaleźć online.
- Wspinaczka górska. Szczególnie ciekawe trasy wspinaczkowe znajdują się w okolicach wiosek Klamarusa (do 30 i do 150 m długości) i Bribir (od 145 do 112 m) w dolinie Vinodol.
- Udział w maratonie. Crikvenica bywa nazywana Miastem Maratonów z powodu zawodów, które odbywają się tutaj o każdej porze roku. Wiosną możecie wziąć udział w maratonie rowerowym, w sierpniu w pływackim, a w pierwszą niedzielę adwentu – w biegowym.


Kiedy najlepiej zaplanować urlop na Riwierze Crikvenickiej?
Aktywny wypoczynek uprawia się najprzyjemniej wtedy, gdy nie jest zbyt gorąco, a na plażach i szlakach nie ma tłumów turystów. Kiedy najlepiej zaplanować pełne przygód wakacje na Riwierze Crikvenickiej?
Szczyt sezonu na przypada na lipiec i sierpień, kiedy jest najgoręcej, dlatego mądry turysta powinien zaplanować wypoczynek przed lub po sezonie, w maju i czerwcu, a potem we wrześniu, gdy upały odpuszczają, tłumy turystów znikają, ale woda, ziemia i powietrze są nadal przyjemnie nagrzane letnim słońcem.

Jak dostać się do Crikvenicy? Samochodem lub samolotem nad Adriatyk
Crikvenica to świetne miejsce na aktywne wakacje, ale jak tam właściwie trafić?
Najszybciej samolotem
Polakom najłatwiej dostać się na Riwierę Crikvenicką samolotem – lot z Krakowa do Zagrzebia lub Zadaru trwa ok. 1,5 godziny. Po wylądowaniu czeka nas jeszcze ok. 2 godzin jazdy wynajętym samochodem.
Najbliższe Crikvenicy lotnisko to port Rijeki, leżący na wyspie Krk, ale obecnie nie lądują tam żadne bezpośrednie samoloty z Polski.
Samochodem do Crikvenicy
Z uwagi na swoje położenie Riwiera Crikvenicka świetnie nadaje się na wakacje dla tych, którzy chcą dotrzeć do Chorwacji własnym samochodem. Crikvenica leży ok. 30 km na południe od Rijeki, jest to więc jeden z pierwszych chorwackich kurortów, na który natrafiają polscy kierowcy, podróżujący wzdłuż wybrzeża.
Podróż samochodem z Warszawy do Crikvenicy wymaga przejechania ok. 1200 km. Trasa wiedzie przez Czechy i Austrię lub Słowację i Węgry, a jej pokonanie może zająć ok. 12 godzin, a więc mniej więcej dwa dni jazdy.
Samochodem z Polski do Crikvenicy – mapa:
Autobusem na wakacje w Chorwacji
Do Crikvenicy dojeżdżają także busy (np. Flixbus). Podróż trwa całą dobę, a bilety kosztują ok. 400 zł w jedną stronę.

Gdzie zatrzymać się w Crikvenicy? Hotele i kempingi na każdą kieszeń
Baza noclegowa Riwiery Crikvenickiej jest wystarczająco rozbudowana, by pomieścić wszystkich chętnych, zwłaszcza przed i po szczycie sezonu. Wszystkie lokalne hotele, hostele, sanatoria, prywatne kwatery i pola kempingowe mogą ugościć ok. 30 tys. turystów.
My zatrzymaliśmy się w Selcach, w wygodnym hotelu Katarina (4*), należącym do chorwackiej sieci Jadran. Katarina to wyjątkowo duży hotel (jak na Riwierę Crikvenicką), oferujący prawie 180 pokoi na 8 piętrach. Część kwater ma balkony z widokiem na Zatokę Kvarnerską, inne na porośnięte lasem wzgórza. Dostępne są pokoje rodzinne – oddzielnie numerowane, ale połączone przejściem, w sam raz dla gości z większą liczbą dzieci.
Przyjemne wrażenie zrobiło na nas hotelowe SPA (jacuzzi, sauny, masaże, basen z wodą morską), a także duża sala restauracyjna, w której w sezonie można posłuchać muzyki na żywo.
Ceny w Katarinie wahają się w zależności od konkretnego terminu. Pokój 2-osobowy na siódmym piętrze, z balkonem z pięknym widokiem na morze, na początku maja 2023 kosztował ok. 167 euro za noc.

Jeśli szukacie czegoś tańszego, ale wcale nie mniej przyjemnego, możecie zarezerwować pobyt w jednym z hoteli w samej Crikvenicy. Niemal wszystkie oferują wygodne pokoje z widokiem na Adriatyk i jakąś formę SPA.
- 3-gwiazdkowy Ad Turres ma formę sieci pawilonów rozłożonych pośród zieleni, wokół centralnego budynku z jadalnią i basenem, ozdobionego dziełami chorwackiego artysty Edo Murtića. Pawilony to nowość – otwarcie zaplanowano na 18 maja 2023.
- Hotel Omorika (4*) ma wyjątkowo piękny taras słoneczny i dwie sale konferencyjne w sam raz na firmowe spotkania i imprezy.
- Esplanade (4*) to z kolei hotel butikowy, w którym każdy pokój ma inny wystrój, a całość przyjemny klimat retro (część budynku, niedawno wyremontowana, pochodzi z lat 20. XX w.).
Chorwacka sieć Jadran ma łącznie 3 hotele w Selcach i 7 w Crikvenicy (od 2 do 4 *), 3 ośrodki wypoczynkowe w Dramalj i Crikvenicy (2 do 3 *), a także 3 pola kempingowe z beach barami i wifi (też od 2 do 3 *).


Na Riwierze Crikvenickiej znajdują się także hotele innych sieci, które także warto wziąć pod uwagę, planując wakacyjny pobyt:
- Marina w Selcach (4*) ma rozbudowaną ofertę SPA z siłownią, taras słoneczny i własną plażę. To hotel całoroczny – w przeciwieństwie do innych crikvenickich hoteli, które zamykają się na kilka tygodni w roku, przeważnie w listopadzie.
- Miłośnicy pięknej architektury powinni zatrzymać się w 4-gwiazdkowym hotelu Kvarner Palace, jednym z najstarszych w Crikvenicy, należącym do Austriaków. Hotel rzeczywiście wygląda jak pałac, do tego otacza go rozległy ogród.
- Jeśli jesteście spragnieni luksusu, zatrzymajcie się w 5-gwiazdkowych hotelach Amabilis lub Miramare. Amabilis słynie z tego, że ma własną przystań – można niemal wpłynąć łodzią do recepcji.
- Warto wspomnieć jeszcze hotel Kastel, mieszczący się w budynku dawnego klasztoru Paulinów, założonego w 1412 r. To okazja, by przespać się w średniowiecznych murach w samym centrum historycznej Crikvenicy – właśnie od klasztoru i przyległego kościoła Wniebowzięcia NMP całe miasteczko bierze swoją nazwę.



Rozpiętość standardów i form zakwaterowania sprawia, że każdy może znaleźć na Riwierze Crikvenickiej coś na własną kieszeń.
Wygodną wyszukiwarkę hoteli i kwater znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej Riwiery, dostępnej także w języku polskim.
Więcej o Riwierz Crikvenickiej i jej innych atrakcjach przeczytacie w naszym przewodniku:
Atrakcje Riwiery Crikvenickiej na zdjęciach. Tak mogą wyglądać wasze wakacje w Chorwacji
Zapraszamy do galerii zdjęć. Zobaczcie na własne oczy, jak można aktywnie wypoczywać w Crikvenicy w Chorwacji:
Port Lotniczy Olsztyn-Mazury zmodernizował swoją infrastrukturę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?