Zapewne jakaś część (obstawiam, że raczej męska) robi to pod wpływem perswazji drugiej połowy, ale fakt jest faktem - Walentynki zakorzeniły się w Polsce na dobre.
Przeciwnicy nazywają je świętem komercji, ale tak na dobrą sprawę - do obrzydzenia skomercjalizowane są już chyba wszystkie możliwe święta - od Dnia Kobiet, przez Wielkanoc, Dzień Matki Dziecka, Ojca po Wszystkich Świętych i Boże Narodzenie, więc ten argument jakoś specjalnie mnie nie rusza.
Walentynek w jakiś szczególny sposób nie celebruję, ale kompletnie mi to święto nie przeszkadza i nie rozumiem, dlaczego niektórych napawa takim wstrętem. To okazja dobra jak każda inna - urodziny, rocznica, itp. - by wyjść na tańce, do kina, restauracji, by wręczyć dowód sympatii, powiedzieć miłe słowo.
Można też samemu przygotować kolację, korzystając z naszych dzisiejszych kulinarnych podpowiedzi. Jasne, że byłoby wspaniale, gdyby u wszystkich taka sytuacja miała miejsce na co dzień, a nie tylko od święta. Ale na co dzień wielu z nas ma raczej nadmiar obowiązków i gonitwę za wczorajszym dniem.
W świecie wszechobecnego hejtu, braku serdeczności, zmarszczonych czół niech sobie te Walentynki będą taką wyspą miłości. Komercyjną, kiczowatą, ale na pewno lepszą niż kompletny brak uczuć.
Zobacz też: Czy gwiazdy obchodzą walentynki?
Źródło: Agencja TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?