Tylko do godziny 12.00 krew oddało już 50 osób. Na wszystkich uczestników Wampiriady w Łączniku czekają drożdżówki, cukierki i napoje.
- Ale nie tylko. Mamy tu sporo różnych konkursów, w których nagrodami są ciekawe gadżety, a jutro losowanie nagrody głównej, urządzenia wielofunkcyjnego (drukarka, skaner, kopiarka) - mówił dziś Dawid Skupiński, szef Niezależnego Zrzeszenia Studentów na politechnice, które współorganizuje akcję. - Każdy kto oddaje krew, może wypełnić los i liczyć jutro na szczęście podczas losowania - dodaje.
Nagrodę główną dla uczestników Wampiriady ufundował w imieniu rady miasta Opola jej szef.
- Sam oddaję krew regularnie, ostatnio dwa miesiące temu - mówił dziś portalowi nto.pl Roman Ciasnocha, którego spotkaliśmy w Łączniku. - Idea jest szczytna i ma podwójne korzyści: pomagamy innym i sami dbamy o siebie, bo żeby oddać dobrą krew trzeba być w pełni zdrowia - tłumaczył radny.
Dobry przykład dla żaków dała także prorektor ds. organizacyjnych Politechniki Opolskiej - dr Aleksandra Żurawska.
- Swoją krwią dzielę się regularnie od trzech lat - mówiła. - Cieszę się, że akcja ma taki powodzenie o czym świadczy ilość osób, która tu dzisiaj jest. Warto też promować banki przeszczepu szpiku kostnego. W Polsce wciąż ludzie o tym za mało wiedzą - dodała.
Żacy wybierali dziś też hasło Wampiriady. Najlepsze brzmi: "Żądny swej krwi nie bądź chociaż ty. Podziel się z potrzebującym". Jego autorką jest Anna Kołodziej z politechniki.
Podczas Wampiriady można dostać także oświadczenie woli, czyli dokument, który jest zgodą na pobranie organów po śmierci. Taką deklarację nosi się np. w portfelu.
Krew mogą oddawać osoby zdrowe w wieku pomiędzy 18 a 60 rokiem życia. Dyskwalifikowani są alergicy, osoby przeziębione, osoby, które biorą jakiekolwiek lekarstwa, nawet zwykłe tabletki przeciwbólowe.
Chętni - nie tylko studenci - mogą oddać krew jeszcze jutro w godz od 9.00 do 14.00, również w Łączniku przy ul. Mikołajczyka 16.