Wandale uszkodzili Orlika w Opolu

Redakcja
Nawierzchnia jest przypalona i uszkodzona.
Nawierzchnia jest przypalona i uszkodzona. Sławomir Mielnik
Ktoś uszkodził ogrodzenie, a także rzucił petardę na tartanowe boisko, które jest częścią kompleksu Orlik przy ulicy Czaplaka.

- Nawierzchnia jest przypalona i uszkodzona, obawiamy się, że teraz w tym miejscu zacznie się sypać - przyznaje Witold Obrał.

We wtorek obok Orlika, który znajduje się na terenie kampusu uniwersyteckiego, studenci urządzali imprezę "Wielkie Grillowanie". Nie ma jednak pewności, że to oni uszkodzili boisko.

- Z relacji studentów wiem, że petardy odpaliła jakaś grupa osób, którą potem szybko wyproszono z imprezy - opowiada Marcin Miga, rzecznik Uniwersytetu Opolskiego. - Urząd miasta, który administruje boiskami, nie zwracał się jeszcze do nas w sprawie tej dewastacji. Na razie trudno powiedzieć, kto pokryje koszty naprawy.

Tymczasem jak słyszymy w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w nocy za pilnowanie Orlika odpowiedzialna jest uczelnia.

Jak powiedział nam w środę Maciej Płuska, dyrektor MOSiR, uszkodzenie będzie usunięte tak szybko, jak to tylko możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska