Warto dobrze przemyśleć zakup samochodu terenowego

fot. Sławomir Mielnik
- Z doświadczenia wiem, że pierwszy samochód trzeba spisać na straty. Dopiero kupując drugi, zaczynamy trzeźwo myśleć - mówi Piotr Wrześniewski z grupy Opole4x4.multiply.com.
- Z doświadczenia wiem, że pierwszy samochód trzeba spisać na straty. Dopiero kupując drugi, zaczynamy trzeźwo myśleć - mówi Piotr Wrześniewski z grupy Opole4x4.multiply.com. fot. Sławomir Mielnik
Marzysz o kupnie samochodu terenowego? Możesz go mieć, ale zanim wydasz na niego pieniądze, dobrze go sprawdź, żebyś potem nie żałował. Emocje zostaw w domu.

Samochody terenowe stały się ostatnio bardzo modne. Na naszych drogach coraz ich więcej, zwiększyła się także ilość ogłoszeń o sprzedaży terenówek. Ceny kilkuletnich aut używanych z napędem na cztery koła zaczynają się już od 10 tysięcy złotych. Problem tylko w tym, żeby dobrze wybrać.

- Znajdujemy na przykład w internecie wymarzony samochód za niską cenę i tracimy głowę - mówi Piotr Wrześniewski z grupy Opole4x4.multiply.com. - Zaczynają nami kierować emocje i kupujemy bez sprawdzenia, a potem dopłacamy drugie tyle za doprowadzenie samochodu do stanu używalności. Z doświadczenia wiem, że pierwszy samochód terenowy można spisać na straty. Dopiero przy drugim zaczynamy trzeźwo myśleć.

Pierwsze, co trzeba sprawdzić w samochodzie, który chcemy kupić, to rama. Terenówka w trakcie jazdy po bezdrożach narażona jest na duże obciążenia, rama powinna to wytrzymać.
- Nie może być skorodowana, popękana. Na zaczepach nie powinno być luzu ani stuków - mówi offroadowiec.
Potem przechodzimy do silnika. Silniki w samochodach offroadowych są bardzo duże i wymagają specjalnej konserwacji. Nie wszyscy mechanicy potrafią to dobrze zrobić. Po przekręceniu kluczyka silnik powinien odpalić za pierwszym razem. Lepiej nie wierzyć w zapewnienia właściciela, że zawsze zapala za trzecim czy czwartym razem.
- Najlepiej wybrać się na diagnostykę komputerową. Ona powie prawdę - radzie Piotr.

Trzeba również dokładnie sprawdzić napęd, czyli mosty, skrzynię biegów, sprzęgła. W tym przypadku wszelkiego rodzaju przeróbki i składaki przemawiają na niekorzyść samochodu.
- Może być problem z serwisowaniem samochodu po przeróbkach, bo tak naprawdę tylko ten, kto go przerabiał, będzie wiedział, co jest z samochodem nie tak - mówi Piotr.

I najważniejsze. Przed zakupem samochodu konieczna jest jazda próbna i to nie na trasie z garażu na parking. Trzeba wyjechać w teren i sprawdzić, jak wóz sobie w nim radzi.
- Nie kupujmy kota w worku, bo potem zamiast przyjemności z jazdy będziemy mieć tylko problemy - mówi Piotr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska