- Jeszcze kilka lat temu wyższe wykształcenie było przepustką do lepszego życia. Dziś podobno lepiej mieć konkretny fach w ręku?
- To prawda, paradoksalnie osoby z wyższym wykształceniem mają trudniej na rynku pracy. Teraz w cenie są fachowcy - fryzjerzy, elektrycy, czy spawacze. Oni czują się pewniej i mają większe szanse na podjęcie pracy.
- Laureaci naszego konkursu "Gdybym mógł się szkolić" wybrali szkolenie w renomowanej akademii fryzjerskiej w Katowicach. Czy po takim kursie będą mieli większą szansę na zatrudnienie?
- Moim zdaniem tak. Dobrych fryzjerów ciągle brakuje. I nie mówię tu o ludziach, którzy skończyli dwuletnie szkoły, ale o fachowcach, którzy są zmotywowani i dobrze wyszkoleni. Takich każdy właściciel salonu przyjmie z otwartymi rękami.
- Warto zatem gromadzić świadectwa i certyfikaty?
- Oczywiście i nie tylko gromadzić, ale wieszać je w salonie. To ważna informacja dla klienta, który ma wówczas świadomość, że zostanie obsłużony przez fachowca.
- Co by pani poradziła młodym ludziom, którzy próbują swoich sił na rynku pracy?
- Więcej pokory i uśmiechu. Młodzi są często zbyt butni i zasadniczy, a to działa na ich niekorzyść.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?