Stawki lokalnych podatków rosną w Głuchołazach w 2022 roku o 6 do 11 procent. Najwięcej dyskusji wzbudziła w radzie sprawa podatku od budynków, w których jest prowadzona działalność gospodarcza. Burmistrz zaproponował o podniesienie jej z 21 do 23 złotych za metr kwadratowy.
Debatując nad tą propozycją komisja budżetowa zaproponowała zróżnicowanie stawek, w zależności od wielkości lokalu, w których jest prowadzony biznes. Intencją radnych było wsparcie dla małych, lokalnych, czasem jednoosobowych firm czy sklepów.
Dla firm, które zajmują do 120 metrów powierzchni, podatek miałby pozostać na dotychczasowy poziomie, nie zmienianym od roku 2019. Największy wzrost dotyczyły by firm z dużymi budynkami, marketów, zakładów produkcyjnych czy hoteli, które mają ponad 1500 metrów kwadratowych lokalu (w gminie Głuchołazy jest ich 37).
Burmistrz Edward Szupryczyński uznał propozycję zróżnicowania stawek za zasadną i przygotował swoją jeszcze inną propozycję – wzrost podatku o 50 groszy dla małych (do 120 metrów) i o 2 złote dla wszystkich pozostałych.
Różnicowanie stawek podatkowych przynosi jednak poważny problem techniczny. Obniżenie stawek podatkowych jest w prawie polskim i unijnym jest traktowane jako pomoc publiczna de minimis. Wprowadzenie takich ulg wymaga między innymi uzgodnienia z prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Co więcej, zgodnie z prawem podatkowym – nowe stawki muszą być opublikowane do połowy grudnia, żeby mogły wejść w życie od nowego roku.
Burmistrz zaapelował do radnych o przegłosowanie swojej pierwszej propozycji, ale jednocześnie publicznie obiecał, że wyśle kolejny projekt do zaopiniowania w UOKiK. Jeśli do połowy grudnia gmina dostanie pozytywne uzgodnienie, to zwoła sesję nadzwyczajną i radni będą mogli obniżyć przyjęte w listopadzie stawki.
Jeśli to rozwiązanie wejdzie w życie, ze zróżnicowanych stawek skorzysta w gminie Głuchołazy 405 firm. Jednak każda będzie musiała wystąpić do urzędu o pomoc publiczną, przedstawić swoje dochody i wykazać, że nie przekroczyła dopuszczalnego poziomu otrzymywania takiej pomocy.
- Ta papierologia będzie irytowała podatników, ale nie da się tego uniknąć – komentował na sesji wiceburmistrz Roman Sambor.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
