Rolnik spod Strzelec Opolskich natknął się na watahę wilków podczas przejazdu traktorem na polnej drodze w okolicy Błotnicy Strzeleckiej.
Sfotografował drapieżniki, a zdjęcie przesłał znajomym, którzy z kolei umieścili je na Facebooku.
Autor zdjęcia i jego koledzy pragną pozostać anonimowi.
- Ale zapewniam, że zdjęcie jest autentyczne - mówi nam jeden z jego posiadaczy.
Fotografia wywołała ogromne poruszenie - to dlatego, że te drapieżniki nie były widywane w opolskich lasach od wielu lat.
Ich obecnością zainteresowało się m.in. nadleśnictwo Rudziniec.
- Rzeczywiście, znamy to zdjęcie, ponadto nie tak dawno otrzymaliśmy informację od jednego z członków z koła łowieckiego, o odkryciu świeżych tropów wilka - mówi Agnieszka Polowczyk z nadleśnictwa Rudziniec. - Nie oznacza to jednak, że te drapieżniki osiedliły się u nas na stałe. Wilk jest bardzo wytrwałym wędrowcem, a osobniki patrolują areał o dużym obszarze. W ciągu jednej nocy są w stanie przejść nawet 40 km.
Jan Zubek: - Wilki unikają kontaktu z ludźmi, bo po prostu się nas boją
Członkowie kół łowieckich przypuszczają, że wilki, które można spotkać w opolskich lasach, zapuszczają się tutaj z południowej Polski.
Traktują nasze lasy jak stołówkę, a następnie wracają z powrotem.
Skąd wiadomo, że ślady pozostawione na ziemi lub śniegu należą do wilka, a nie np. do psa?
Fachowcy poznają to po rozmieszczeniu śladów - psy chodzą lub biegną stawiając szeroko łapy, natomiast trop wilka jest równy, jak po sznurze.
Zarówno leśnicy, jak i przedstawiciele koła łowieckiego przekonują, że wilków nie należy się bać.
Spotkanie takiego drapieżnika w lasach graniczy z cudem.
Dużo łatwiej natknąć się w lesie na dzika.
- Wilki unikają kontaktu z ludźmi, bo po prostu się nas boją - tłumaczy Jan Zubek, z koła łowieckiego „Jeleń” ze Strzelec Op.
Agnieszka Polowczyk radzi, że jeżeli komuś zdarzyłoby się spotkać w lesie wilka, to nie należy uciekać.
- Wystarczy klasnąć w dłonie lub krzyknąć, co powinno go skutecznie odstraszyć - dodaje.
Ostatnie potwierdzone informacje o obecności tych drapieżników w opolskich pochodzą z 2011 roku -osiedliły się wtedy w lasach w nieopodal Kotlarni pod Kędzierzynem-Koźlem.
- Ale od tego czasu nie prowadziliśmy ewidencji tych zwierząt. Nie otrzymywaliśmy też informacji o ich obecności - mówi Grzegorz Skrobek z nadleśnictwa Kędzierzyn.
Wilki na Opolszczyźnie i w Polsce
* Jeszcze 25 lat temu wilki były obecne w opolskich lasach. Swoje siedlisko miały m.in. w rejonie Kędzierzyna-Koźla. Po pożarze lasu koło Kuźni Raciborskiej w 1992 roku te drapieżniki przestały być widywane.
* Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, które działa na rzecz drapieżnych zwierząt, zauważa, że od 2005 r. populacja wilków w Polscesukcesywnie się odradza.
* Obecnie wielkość krajowej populacji wilka można ocenić na ok. 1300 osobników, a zasięg jego występowania obejmuje wszystkie większe kompleksy leśne na wschód od Wisły, całe Karpaty oraz większość lasów nizinnej części Polski Zachodniej.
* Na wzrost liczebności i zasięgu występowania wilka wpłynęło m.in. objęcie tego gatunku ochroną w 1998 r.
ZOBACZ MAGAZYN "INFO Z POLSKI"
[b]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?