Watchdog walczy o ukaranie gmin, które udostępniły dane wyborców Poczcie Polskiej

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Archiwum Polskapress
- W Polsce jest zwyczaj, że władza ma rację. Ale czy mierzy się z konsekwencjami własnych decyzji? Rzadko. Tym razem namówiła do bezprawnego działania, czyli przekazania Poczcie Polskiej spisów wyborców, część samorządów. I to one, jako pierwsze, za to bezprawie odpowiedzą - czytamy na stronie organizacji.

Sieć Obywatelska Watchdog od 17 lat patrzy władzy na ręce. Stowarzyszenie upomina się m.in. o zagwarantowanie obywatelom dostępu do informacji publicznej.

- Każde działanie, każda decyzja władz publicznych musi mieć oparcie w przepisach. Mówi o tym artykuł 7 Konstytucji RP - przypomina Katarzyna Batko-Tołuć z Sieci Obywatelskiej Watchdog.

Stowarzyszenie zapytało gminy w kraju o to, czy przekazały Poczcie Polskiej listy wyborców lub czy zamierzają to zrobić przed przyjęciem ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta RP, które miały się odbyć w maju 2020.

Na razie organizacja otrzymała dane z blisko 1/3 urzędów. Wynika z nich, że 8 proc. gmin przekazało spisy, a 60 proc. nie zrobiło tego. 32 proc. urzędów udzieliło natomiast pytającym niejednoznacznej odpowiedzi.

- Jesteśmy zdeterminowani, żeby ustalić, jak było w rzeczywistości. W każdej gminie. Będzie to długotrwały proces, jednak uważamy, że to jest nasze narodowe przywracanie pamięci o Art. 7 Konstytucji RP - pisze Katarzyna Batko-Tołuć.

Po co Watchdog te dane? Otóż organizacja, w przypadku gmin, które udostępniły dane obywateli, zamierza złożyć zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

- Powiecie, że prokuratury nie podejmą? To się okaże. Nad prokuratorami są sądy. Sprawy będą się ciągnąć latami, ale cel jest wyższy. Cały system ochrony praw musi zacząć bronić Art. 7. Inaczej nie ma dla Polski demokratycznej przyszłości. Obywatele właśnie się o tym boleśnie przekonali - kwituje Katarzyna Batko-Tołuć z Sieci Obywatelskiej Watchdog.

Pierwsze zawiadomienia, dotyczące 12 gmin, m.in. z województwa małopolskiego i mazowieckiego, już zostały wysłane.

Stowarzyszenie załączyło do nich treść opinii w sprawie przekazywania spisów wyborców, przygotowaną przez Krakowski Instytutu Prawa Karnego.

W województwie opolskim wiele gmin nie przekazało spisów Poczcie Polskiej. Tak było m.in. w przypadku Opola, Krapkowic, Kędzierzyna-Koźla czy Kluczborka.

Wątpliwości organizacji budzą natomiast odpowiedzi nadesłane przez Namysłów, Chrząstowice, Izbicko, Jemielnicę, Zębowice, Byczynę, Rudniki, Polską Cerekiew, czy Branice.

Te sprawy będą wyjaśnianie przed ewentualnym skierowaniem zawiadomienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska