Niezwykle ważne dla układu dolnej części tabeli spotkanie odbędzie się w Namysłowie, gdzie Start podejmować będzie TOR Dobrzeń Wielki. W ostatnich latach losy tych dwóch naszych zespołów ściśle się łączą. W sezonie 2009/10 grały one ze sobą w III lidze, gdzie zajęły dwa ostatnie miejsca i zostały zdegradowane. Wówczas było 2-1 dla TOR-u w Dobrzeniu Wielkim i 2-2 w Namysłowie. Kwarantanna w IV trwała tylko rok. TOR zajął 1., a Start 2. miejsce i obie ekipy wróciły do III ligi. W poprzednim sezonie było 1-0 dla Startu w Namysłowie i 1-1 w Dobrzeniu Wielkim. Teraz celem dla obu ekip jest uniknięcie ponownej degradacji. Na razie są w trudnej sytuacji. TOR zajmuje 13. miejsce i ma dziewięć punktów. Start uzbierał tylko cztery "oczka" i jest na przedostatniej 15. pozycji.
- Oba zespoły znają się znakomicie i raczej ciężko będzie się nawzajem zaskoczyć - mówi grający trener TOR-u Sławomir Sieńczewski. - Jesteśmy w nieco lepszej sytuacji niż Start, ale i tak nie jest ona dobra. Przegraliśmy pięć ostatnich spotkań i w Namysłowie interesuje nas tylko zwycięstwo.
- To jest mecz o podwójną stawkę - przekonuje szkoleniowiec Startu Bogdan Kowalczyk. - Tylko wygrana pozwoli nam realnie myśleć o wydostaniu się jesienią ze strefy spadkowej.
Mecz ma jeszcze o tyle znaczenie, że do końca rundy TOR i Start nie będą już grały z zespołami, które też są zagrożone spadkiem.
Niezwykle ważny dla układu dolnej części tabeli mecz odbędzie sie w Bogdanowicach. Start Galmet gra z Victorią Częstochowa. Podobnie jak w Namysłowie będzie to starcie dwóch zespołów, dla których celem jest utrzymanie. Obie wygrały w ostatniej kolejce i poprawiły swoją sytuację. Drugie zwycięstwo z rzędu sprawi, że w Bogdanowicach lub Częstochowie nastroje będą jeszcze lepsze.
W drugim sobotnim spotkaniu derbowym Piotrówka podejmie ostatnią w tabeli, mającą tylko punkt Victorię Chróścice i jest zdecydowanym faworytem tego meczu.
Na własnym stadionie z dwóch pozostałych naszych drużyn zagra jeszcze Odra Opole. Mecz ten zacznie się nietypowo, bo o godz. 11.00. Wcześniejsza godzina rozpoczęcia spotkania spowodowana jest ślubem trener opolan Wojciecha Mielnika. Jego data została wyznaczona już kilka miesięcy temu, wtedy gdy Mielnik był jeszcze asystentem poprzedniego szkoleniowca Odry - Dariusza Kaniuki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?