Wciąż nie udaje się poprawić gry. Porażka Olimpu Grodków

Damian Kapinos
Szczypiorniści z Grodkowa mają o czym rozmawiać. Start sezonu nie jest udany.
Szczypiorniści z Grodkowa mają o czym rozmawiać. Start sezonu nie jest udany. Damian Kapinos
Trwa niemoc Olimpu Grodków. Zawodnicy Michała Piecha przegrali na własnym parkiecie z rezerwami mistrza Polski z Kielc różnicą sześciu bramek.

Obie drużyny zakończyły poprzedni sezon barażami o miejsce w 1 lidze, a wówczas kielczanie wygrali u siebie i zremisowali w Grodkowie. W trzecim podejściu Olimpowi nie udało się choćby to ostatnie i po trzech seriach pozostają bez punktów.
Goście zaczęli od mocnego uderzenia i w 8. min wygrywali już 4-0. Nie do zatrzymania w drugiej linii zaczął jednak być Maciej Maciejewski, a po jego rzutach Olimp tracił tylko bramkę.

W 14. min Maciejewski ujrzał czerwony kartonik i musiał opuścić parkiet. W tym momencie kielecka drużyna przyspieszała, powiększając swoją przewagę. Grała szybko i przede wszystkim skutecznie. Trener Rafał Bernacki mógł być zadowolony, bo jego zespół prezentował się twardo w obronie i z zimną krwią wykorzystywał każdy błąd grodkowian.

Tych Olimp popełniał sporo. Miejscowi mieli problem nie tylko ze skutecznością, ale i w ogóle z wypracowywaniem sobie dogodnych pozycji do rzutu. W efekcie po 21. min Vive wypracowało ośmiobramkową przewagę. Straty odrobili Paweł Chmiel, Krzysztof Bujak, Paweł Prokop i Dawid Mierzwiński, ale w ostatniej minucie rezultat mógł powiększyć Michał Grabowski, ale pomylił się w rzucie karnym, którego obronił Damian Zając. Do końca pierwszej połowy Olimp nie zdołał przejąć inicjatywy i na przerwę schodził przy stanie 11-17.

Kielczanie wydawali się pewnie kroczyć po wygraną, lecz tuż po starcie drugiej połowy zatracili skuteczność i pomysł na grę. Olimp zmienił ustawienia i błyskawicznie niwelował straty. Po 53. min gry i celnym rzucie karnym Pawła Chmiela, tracił tylko dwa gole. Potem w ciągu 7. minut zespół Piecha nie zdołał zdobyć ani jednej bramki, a kolejne cztery trafienia z rzędu zanotowali gracze beniaminka.

Olimp Grodków - Vive Tauron II Kielce 24-30 (11-17)

Olimp: M. Madaliński, Zając, Łągiewka - Maciejewski 3, Dziurgot, Stańko, Chmiel 5, Mierzwiński 2, Bujak 2, Ogorzelec 2, Piech 2, Świerczyński 1, Turyniewicz 3, Prokop 4. Trener Michał Piech.

Vive II: Kijewski, Markowski, Drozd - Falasa 6, Bulski 2, Godzisz, Kogutowicz 2, Stępnik, Grdeń 5, Bysiak, Grabowski 6, Nowak, Dufaj 1, Ciołak, Bis 6, Telka 2. Trener Rafał Bernacki.

Sędziowali: Michał Boczek (Piekary Śląskie) i Kamil Poloczek (Dąbrowa Górnicza).
Kary: Olimp -8 min; Vive II – 8 min.
Widzów 270.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska