We wrześniu ruszy remont wieży opolskiej katedry

Dzisiaj przed południem z wieży północnej szkodom na wieży południowej przyglądał się m.in. Stanisław Sromek, który kierował robotami podczas remontu wież w latach 2008 i 2009 oraz przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej.

- Potwierdziło się to, co widać także z ziemi - mówi Stanisław Sromek. - Uszkodzony został tzw. król, kilkunastometrowa belka, na której jest osadzony krzyż (ma on 4 metry wysokości i waży ok. 150 kg - przyp. red.) i przez to krzyż jest odchylony od pionu. Trzeba będzie w całości tę główną belkę wymienić.

Przypomnijmy, do uszkodzenia katedralnej wieży doszło w sobotę, 18 lipca wieczorem. Podczas potężnej ulewy i wichury, która prawdopodobnie "zakręciła" krzyżem i naruszyła belkę, w iglicę katedry uderzył piorun.

Jak informuje proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ks. infułat Edmund Podzielny, ostatecznie zrezygnowano z prowadzenia prac z użyciem dźwigów czy z pomocą alpinistów. Przez około trzech tygodni na wieży będą montowane rusztowania niezbędne, by skutecznie usunąć wszystkie szkody. We wrześniu rozpoczną się właściwe prace remontowe. Zdemontowany zostanie krzyż i kula na wieży. Trzeba będzie zdjąć z iglicy wieży znaczną część blachy i deskowania, by ostatecznie osadzić krzyż na nowym "królu".

- Montaż rusztowań musi potrwać - dodaje Stanisław Sromek - bo praca na wysokości przy obecnych upałach jest bardzo męcząca. Blachy, których nie sposób przecież nie dotykać, rozgrzewają się nawet do 60-70 stopni.

- Ten niespodziewany remont to jest poważny kłopot dla nas wszystkich, bo trwają przecież równolegle prace przy odnawianiu elewacji **

**- dodaje ks. Edmund Podzielny. - Naprawa wieży oznacza koszt rzędu 250 tys. zł, z czego 200 tys. to koszt samych rusztowań. Mam nadzieję, że przynajmniej część tej sumy uda się pokryć z ubezpieczenia katedry.