Targi nto - nowe

We wsi powstanie pierwsze społeczne przedszkole

fot. Monika Kluf
Ilona Neumann chciałaby, żeby Milenka chodziła do nowego przedszkola już w przyszłym roku.
Ilona Neumann chciałaby, żeby Milenka chodziła do nowego przedszkola już w przyszłym roku. fot. Monika Kluf
Przedszkole w Jakubowicach prowadziłoby utworzone przez mieszkańców stowarzyszenie. Gmina zapowiada pomoc finansową.

Opinia

Opinia

Ryszard GrÜner, burmistrz Byczyny:
- To, że zdecydowaliśmy się zrobić w Jakubowicach przedszkole społeczne, jest zgodne ogólnokrajowym trendem. Chodzi o to, by wszystkie dzieci mogły chodzić do przedszkola w swoim miejscu zamieszkania. Tworzenie przedszkola publicznego oznacza większe koszty dla gminy. Gdy taką placówkę prowadzi organizacja społeczna, może ona liczyć na pieniądze z budżetu gminy czy też na unijne dotacje dla tego typu przedsięwzięć. Jako samorząd możemy też pomóc finansowo przygotować bazę dla przedszkola. Jak się uda w Jakubowicach, to będzie dobry przykład dla innych.

Do tej pory dzieci z Jakubowic chodziły do oddziałów przedszkolnych w Polanowicach. Gmina ma jednak zamiar je zlikwidować wraz ze znajdującą się w tym samym budynku podstawówką.

- Po zamknięciu Polanowic mieliśmy wybór: albo wozimy maluchy 10 km do przedszkola w Byczynie, albo 5 km do położnych w gminie Wołczyn Skałąg - mówi Ilona Neumann z Jakubowic, mama małej Milenki.

Gmina zaproponowała jeszcze jedno rozwiązanie: utworzenie przedszkola społecznego u siebie. Placówka byłaby prowadzona przez powołane w tym celu wiejskie stowarzyszenie. Samorząd wspierałby przedszkole finansowo i organizacyjnie.

Rodzice nie odczuliby różnicy, jeśli chodzi o opłaty za przedszkole. - Za to nie musielibyśmy naszych dzieci nigdzie wozić, dla rodziców o wiele wygodniej jest mieć przedszkole tak blisko domu - podkreśla młoda mama z Jakubowic.
Gmina chciałaby, żeby przedszkole zaczęło działać już od września tego roku.
- Lokal właściwie już mamy - mówi sołtys wsi Jerzy Pluta. - To świetlica w remizie. W sam raz na te kilkanaścioro dzieci z naszej i okolicznych wsi, które by do nas uczęszczały.

Pluta przypomina prognozy dotyczące liczby urodzeń w Jakubowicach, kiedy likwidowano tutejszą podstawówkę.

- Według tych analiz nadawaliśmy się tylko do zaorania. Żadnych perspektyw rozwoju - zaznacza. - Tymczasem osiedliło się tu siedem nowych rodzin. I dzieci przybyło. Więc z tymi prognozami różnie bywa.

Mieszkańcy wsi zapalili się do tworzenia przedszkola. Mają przed sobą jeszcze sporo formalności.

- Dla Jakubowic to wielka szansa i powrót do lepszych czasów - kwituje Pluta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska