Dariusz i Tomasz Skoreccy z firmy CDW w trakcie oklejania wiatrołapów specjalną folią z herbem Turawy.
Aerator został skonstruowany i opatentowany przez profesora Stanisława Podsiadłowskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Sprawdził się już na kilku podobnych jeziorach w Polsce.
Aparat kosztował 300 tysięcy złotych. Na jego zakup gmina Turawa dostała pieniądze z opolskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu. W sumie 273 tysięcy złotych. Resztę samorząd gminy dołożył ze swojego budżetu.
Urządzenie ważące około sześciu ton zostanie zmontowane poniedziałek, a jego wodowanie na jeziorze przewidziano na wtorek.
Wykorzystując siłę wiatru przechwytywaną przez specjalnie skonstruowane wiatrołapy, woda z dna jeziora będzie zasysana na powierzchnię do specjalnego korytka, gdzie zostanie rozbryzgana wirującymi łopatami. Dzięki temu będzie dotleniona oraz pozbawiona siarkowodoru.
Efekty pracy aeratora mają być widoczne już w pierwszym roku działania.
Przez cały okres jego pracy woda z jeziora będzie badana laboratoryjnie.
Ma pięcioletnią gwarancję i cały czas będzie pracował pod nadzorem naukowców z Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?