Ponieważ Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy nie porozumiał się z przedstawicielami rządu, we wtorek ma dojść do strajku generalnego na Śląsku.
Jak wpłynie on na Opolszczyznę? Największych utrudnień możemy się spodziewać w połączeniach kolejowych. Kolejarze mają strajkować od 8.00 do 10.00.
Ireneusz Cieślik z opolskich Przewozów Regionalnych przestrzega, że w tym czasie dalekobieżne pociągi tej spółki mogą utknąć na którejś ze stacji. W trasie będą wtedy składy jadące z Kędzierzyna-Koźla do Warszawy, z Bielska-Białej do Wrocławia i z Wrocławia do Lublina.
Dla połączeń regionalnych między Opolszczyzną a Górnym Śląskiem opolskie PR na wszelki wypadek przygotowują komunikację zastępczą, m.in. w Strzelcach Opolskich, Kędzierzynie-Koźlu, Raciborzu i Gliwicach.
- Nie znamy planów strajkujących, więc będziemy reagować w konkretnych sytuacjach, gdyby np. pociąg został zatrzymany na jednej z tych stacji dowieziemy pasażerów autobusami do stacji docelowej - deklaruje naczelnik Cieślik.
Opolscy związkowcy poprą kolegów ze Śląska, pikietując pod urzędem wojewódzkim we wtorek od godz. 13.00 do 14.00. Protest dotyczy praw pracowniczych, które rząd planuje zmienić.