Przyjmuję ten wyrok do wiadomości, jednak nie czuję się winny - powiedział nto Piotr Solloch tuż po ogłoszeniu orzeczenia. - Zapewniam, że mogę spojrzeć w lustro. Szkoda, że drobne błędy popełnione w młodości, wiele lat temu, mają jeszcze wpływ na moje życie. To smutne.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał wczoraj werdykt tamtejszego sądu okręgowego uznający Piotra Sollocha, burmistrza Krapkowic za kłamcę lustracyjnego. - Współpraca z Służbą Bezpieczeństwa miała miejsce - mówi sędzia Witold Franckiewicz - Nie ma co do tego wątpliwości.
Wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec samorządowca z Krapkowic złożył w grudniu ubiegłego roku Instytut Pamięci Narodowej. Według historyków Piotr Solloch, kryptonim “Sokół" współpracował z SB od maja 1964 do październiku 1965. Jak wynika z dokumentów, został zwerbowany do rozpoznania osób związanych z parafią rzymskokatolicką w Krapkowicach i środowiska młodzieżowego. Miał wtedy 18 lat. Jak wyjaśniał, esbecy straszyli go, że nie zda matury.
Dlatego zgodził się na rejestrację. Gdy jednak usłyszał, że ma donosić na kolegów z seminarium, gdzie się wybierał, zrezygnował ze studiów i zerwał współpracę z SB. Burmistrz opisał te kontakty w oświadczeniu lustracyjnym złożonym do IPN w maju 2007. Rok później w oświadczeniu złożonym do wojewody opolskiego stwierdził jednak, że nie współpracował z SB. IPN porównał oba dokumenty i oskarżył Piotra Sollocha o kłamstwo lustracyjne.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sierpniu tego roku zgodził się z tym zarzutem. Ukarał samorządowca utratą prawa wybieralności i zakazał mu pełnienia funkcji publicznych na trzy lata. Burmistrz nie zgodził się z tym wyrokiem i odwołał do sądu apelacyjnego. Wczorajsze orzeczenie jest prawomocne. Przysługuje już tylko od niego kasacja do Sądu Najwyższego.
A to oznacza, że Piotr Solloch nie może ubiegać się o fotel burmistrza w listopadowych wyborach samorządowych. Prawdopodobnie nie zakończy też obecnej kadencji.
- Procedurę pozbawienia go stanowiska rozpocznie sąd okręgowy, kiedy dostanie od nas akta sprawy - wyjaśnia sędzia Franckiewicz.
Piotr Solloch pogodził się z tym, że na trzy lata ma zamkniętą drogę do pełnienia funkcji publicznych.
- Wielu ludzi namawiało mnie do kandydowania, zresztą cały czas dodają mi otuchy, podają ręce - mówi burmistrz Krapkowic. - Gdyby orzeczenie było po mojej myśli, wystartowałbym w wyborach. A teraz...Nie ma o czym mówić.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?