Według PSL nie każdy może być aktorem

fot. Archiwum
Marcin Mroczek nie mógłby używać tytułu aktora, jeśli w życie wszedłby pomysł PSL. -  Nasza ustawa ma wzmocnić pozycję aktorów - uważa opolski poseł Stanisław Rakoczy, pomysłodawca zmian.
Marcin Mroczek nie mógłby używać tytułu aktora, jeśli w życie wszedłby pomysł PSL. - Nasza ustawa ma wzmocnić pozycję aktorów - uważa opolski poseł Stanisław Rakoczy, pomysłodawca zmian. fot. Archiwum
Katarzyna Cichopek, Marcin i Rafał Mroczkowie oraz inne młode gwiazdy mogą stracić prawo do korzystania z tytułu aktora. Stanie się tak, jeśli wejdzie w życie projekt ustawy przygotowany przez opolskiego posła PSL Stanisława Rakoczego.

Do projektu dotarł serwis internetowy tvp.info.

Według niego tytuł "aktora" przysługuje jedynie osobie, która "ukończyła studia wyższe aktorskie" albo ma "kwalifikacje zawodowe potwierdzone egzaminem złożonym przed komisją powołaną przez organizację zbiorowego zarządzania (…) lub Ministra Kultury i Sztuki".

Na tym nie koniec.

Posłowie proponują także w swoim projekcie ustawy o zawodzie aktora wprowadzenie obowiązku... szybkiej nauki tekstu i powściągliwości w krytykowaniu kolegów po fachu.

Chcą też żeby aktorzy mieli prawo do udziału w dochodach ze sprzedaży biletów i maksymalnie dziesięciogodzinny dzień pracy.

Z ustaleń serwisu internetowego www.tvp.info wynika, że, pisząc swój projekt, ludowcy konsultowali się z trójką aktorów: Danutą Stenką, Wiktorem Zborowskim i Andrzejem Grabarczykiem.

Wejście w życie ustawy oznaczałoby utratę miana aktora przez wiele młodych gwiazd ekranu. Ukończonych studiów aktorskich nie mają na przykład bowiem Katarzyna Cichopek, Marcin i Rafał Mroczkowie, Michał Koterski, Kuba Wesołowski i wiele innych osób znanych z ekranów kin i telewizji.

Po co tak rygorystyczna definicja słowa "aktor"?

- Chodzi o rozróżnienie aktorów dyplomowanych od wykonawców. Aktor to ktoś, kto potrafi tworzyć kreacje aktorskie, zgłębiać psychikę granej postaci. I tego właśnie uczą studia i szkoły aktorskie. Mam nadzieję, że wejście tej ustawy w życie stanie się bodźcem dla młodych osób do zdobycia wykształcenia - argumentuje w rozmowie z tvp.info Andrzej Grabarczyk.

- Nasza ustawa ma wzmocnić pozycję aktorów w negocjacjach z teatrami i producentami - dodaje opolski poseł PSL Stanisław Rakoczy, który jest pomysłodawcą zmian.

Serwis rozmawiał jednak także z aktorami, którzy krytykują pomysł PSL.

- Dzisiaj gwiazdami zostają ludzie z ulicy. Nie wiem, czy to jest dobre, ale trzeba się z tym pogodzić. Tak jest w Hollywood, tak zrobiło się też i u nas. Mnie nie przeszkadzają ani Kasia Cichopek, ani bracia Mroczkowie - mówi Zbigniew Buczkowski, który sam do filmu trafił jako… absolwent Techinkum Mechaniczno-Elektrycznego. A egzamin aktorski zdał, mając na koncie kilkadziesiąt filmów.

Projekt krytykuje także Anna Mucha, która ukończyła prestiżowy nowojorski Instytut Teatralny i Filmowy założony przez Lee Strasburga.
Jeszcze dosadniej wypowiada się Michał Koterski. - Nie wiem, skąd PSL bierze takie pomysły. Tym bardziej, że jego szef Waldemar Pawlak sam mógłby być niezłym aktorem i zagrać w niejednym filmie, np. w "Rodzinie Adamsów". A mówiąc serio, to taki wymóg związany z wykształceniem jest bez sensu. W końcu artystą się nie jest, artystą się bywa - mówi Koterski.

Projekt PSL nie reguluje wyłącznie sprawy tytułowania. W jego myśl teatr mógłby dawać etaty wyłącznie aktorom dyplomowanym. Z osobami bez zdanego egzaminu można by podpisywać jedynie umowy o dzieło. - W teatrach powinni grać tylko aktorzy dyplomowani - tłumaczy Grabarczyk.

Zdaniem ludowców, aktorzy powinni mieć także prawo do udziału w dochodach ze sprzedaży biletów oraz finansowych dodatków za pracę w niedzielę i święta.

- Takie były postulaty środowiska. Ten udział w dochodach ma być maksymalnie dwuprocentowy. W razie czego jesteśmy gotowi do dalszych konsultacji społecznych - mówi poseł Rakoczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska