Wesele to kosztowna sprawa

Klaudia Bochenek [email protected] 77 44 80 041
Marta: Przy wyborze sukienki nie sugerowałam się wybitą na metce ceną. Bo w taki sposób chyba na żadną bym się nie zdecydowała.
Marta: Przy wyborze sukienki nie sugerowałam się wybitą na metce ceną. Bo w taki sposób chyba na żadną bym się nie zdecydowała.
Na dzisiejszych stołach weselników, zamiast pospolitych schabowych, rządzą dewolaje, a podwiązki panny młodej są w kolorze blue.

Właśnie - podwiązki! Na śmierć o nich zapomniałam! - olśniło Martę Danek na 57 dni przed jej własnym ślubem. - Trzeba będzie coś wymyślić. Może włożę jedną niebieską - tę którą złapałam na weselu koleżanki...

Zobacz: Wieczór panieński w wykonaniu Małgorzaty Kochanek z Dańca pokazała telewizja VIVA

Na szczęście wszystkie wielkie przygotowania Marta ma juz za sobą. Teraz więc na ostatnią chwilę może zająć się kosmetyką. - Sala zamówiona, orkiestra, nauki zaliczone, menu ustalone i suknia wybrana - wylicza nysanka. - A dzisiaj nawet udało mi się załatwić welon, na którym zaoszczędzę kilka ładnych setek.

No właśnie. Budżet weselny pęka już w szwach, a tu i tak nie wszystko popłacone. Marta twierdzi, że woli nawet nie myśleć, w jakiej ostatecznie kwocie wszystko się zamknie. - Dwadzieścia tysięcy złotych będzie mało - zastanawia się.

Dokładnej kwoty podać jednak nie potrafi, bo - jak mówi - na szczęście w organizacji wesela pomagają rodzice. Jej i pana młodego.

Wszak wszystko kosztuje. Najwięcej sala, orkiestra i weselne menu. Na stołach, obok ziemniaków i klusek śląskich, będą obowiązkowe dewolaje i inne mięsiwo.

- Wszystkiego naprawdę dużo, bo o ile w pierwszej wersji mieliśmy mieć 100 gości, to teraz zrobiło się ich już 118. Zatem lista ciągle rośnie! - śmieje się Marta.

Zobacz: Opole. Targi ślubne 2011

Żeby jednak obniżyć nieco koszty, nie będzie wszystkich modnych obecnie gadżetów. Braknie na przykład wodospadu z czekolady. Marta chciałaby oczywiście takie cudo na swoim stole, ale koszt wypożyczenia owego zestawu to 750 złotych, a trzeba liczyć koszty.

Ale co z jednej strony zaoszczędzi, z drugiej wyda

- Buty kupuję u „Chińczyka” za całe 65 złotych. Mam nadzieję, że wytrzymają - śmieje się przyszła panna młoda. - Trzeba kombinować, bo inaczej można popaść w ruinę.

Nie oszczędzi jednak na bukiecie. Trzeba się liczyć, że na większość z nich trzeba wydać kilka setek. - Nie pojmuję, dlaczego wiązanka dla cioci na imieniny może kosztować kilkadziesiąt złotych, a podobny bukiet weselny już kilka setek. Przecież to wciąż te same kwiaty - wzdycha Marta.

Wzdycha, ale płaci. W końcu najważniejsza chwila w życiu musi mieć godną oprawę...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska