Weteran AK Marian Markiewicz skończył 98 lat. Dla swoich przyjaciół mógłby być pradziadkiem. Jest wzorem dla wielu młodych Opolan

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Młodzi przyjaciele czują się w domu kombatanta bardzo swobodnie. Nie ukrywają, że traktują go, jak rodzonego dziadka i czerpią nauki z jego życiowych doświadczeń.
Młodzi przyjaciele czują się w domu kombatanta bardzo swobodnie. Nie ukrywają, że traktują go, jak rodzonego dziadka i czerpią nauki z jego życiowych doświadczeń. Stowarzyszenie Odra-Niemen
Weteran Armii Krajowej, wieloletni więzień stalinowski i założyciel lokalnych struktur NSZZ „Solidarność” od wielu lat mieszka w Głubczycach. Mimo wieku ma świetny kontakt z młodzieżą.

Marian Markiewicz to człowiek skromny i w pełni oddany idei służby Polsce. Medale przyznane w latach 1944 i 1945 - Krzyż Walecznych i Brązowy Krzyż Zasługi z Mieczami - odebrał dopiero w 2018 roku. Sam się nie upominał. Zadbali o to jego młodsi przyjaciele. Podobnie jest z mundurem. Nie nosi go dla siebie, tylko dla harcerzy.

Jak sam twierdzi, kontakt z młodymi ludźmi dodaje mu energii do życia. W dniu 98. urodzin przyszło do niego kilkanaście osób. To głównie harcerze ZHR i osoby związane z opolskim środowiskiem Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Jedną z najbardziej zaangażowanych wolontariuszek odwiedzających Mariana Markiewicza jest Katarzyna Ziomko, instruktorka Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.

– Pan Marian dba, abyśmy nie zapomnieli, co działo się w przeszłości. Chętnie analizuje z nami bieżącą sytuację w kraju i na świecie. Uczy nas szukania prawdy i uczula na kłamstwa. Jest żywym łącznikiem między pokoleniami – tłumaczyła swoje
motywacje harcerka.

Troski o przyszłość młodego pokolenia nie kryje sam Jubilat.

– Nasze pokolenie było wychowane w rodzinach. W atmosferze patriotyzmu, ciepła, miłości. Szkoła nas również wychowywała patriotycznie. Kościół nas kształtował. My te wszystkie wartości mieliśmy w sobie. Wykonywaliśmy służbę dla ojczyzny, dla narodu. Ale to nie była nasza zasługa, tylko tych, którzy byli przed nami i nas wychowali. Chciałbym tym, którzy są po nas przekazać to samo. Miejcie marzenia. Walczcie o przyszłość. Dbajcie o państwo polskie. To jest wasza przyszłość i przyszłość waszych rodzin – wskazywał podczas jednej z wielu rozmów weteran AK.

Historia Mariana Markiewicza to gotowy materiał na kilka scenariuszy filmowych.

Urodził się w 1924 roku w Kownie. W wieku 4 lat musiał z rodzicami przeprowadzić się z Litwy do polskiego Wilna. Mając lat 15 był świadkiem wrześniowego najazdu sowietów. Zaangażował się w działania konspiracyjnej organizacji noszącej nazwę Związek Wolnych Polaków.

Przez „wsypę” jednego z kolegów spędził 1,5 roku w areszcie gestapo. Po zwolnieniu włączył się w działania konspiracyjne AK w rejonie Lidy. Służył w wywiadzie. Jego bezpośrednim przełożonym był Bolesław Wasilewski ps. „Bustromiak”. W lipcu 1944 roku uczestniczył w powstaniu wileńskim znanym pod kryptonimem operacja „Ostra Brama”. Krótko po odbiciu Wilna z rąk Niemców, sowieci aresztowali polskich oficerów, wielu szeregowych partyzantów wcielili do Armii Czerwonej. Marian Markiewicz był w grupie, której udało się przebić na południe na tereny dzisiejszej Białorusi.

W sierpniu 1944 roku walczył w bitwie pod Surkontami, uważanej dziś za pierwszą bitwę „żołnierzy wyklętych”. Z grupy 72 Polaków zginęło wówczas 36. Wśród poległych był m.in. ppłk. Maciej Kalenkiewicz ps. „Kotwicz”, cichociemny, dowódca okręgu nowogródzkiego AK. Kilkunastu żołnierzy uratowało się dzięki „Marylowi”, który na rozkaz „Kotwicza” wyprowadził rannych przez bagna.

W granicach Polski powojennej pozostał w konspiracji. Kilkakrotnie nielegalnie przedostawał się do Wilna, gdzie zostali jego rodzice. Raz taka eskapada skończyła się trzymiesięcznym aresztem NKWD.

W ręce Urzędu Bezpieczeństwa wpadł 1 września 1947 roku na Pomorzu zachodnim. Spędził 7,5 roku w więzieniu stalinowskim w Goleniowie. W drugiej połowie lat 50. trafił do Głubczyc. Pracował w służbie zdrowia. Gdy nastał rok 1980, a wraz z nim karnawał „Solidarności”, tworzył lokalne struktury związku.

W 2017 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej uhonorował Mariana Markiewicza przyznaniem Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska