Weteran wygrał slalom. Do mety dojechał tylko jeden z trzech Polaków

Sab
Maciej Bydliński
Maciej Bydliński
35-letni Austriak Mario Matt prowadził po pierwszym przejeździe i jako jedyny z czołówki nie zawiódł w drugim, utrzymując przewagę.

Matt, który należy do najbardziej doświadczonych slalomistów zdobył swój pierwszy medal olimpijski. Drugi był główny faworyt Austriak Marcel Hirscher, który zdołał się przedrzeć z dziewiątej pozycji. Tracił 1,28 sekundy, a po dwóch przejazdach tylko 0,28 sekundy. Jeszcze większy “Skok" zanotował niespodziwany brązowy medalista Norweg Henrik Kristoffersen. Z 15 lokaty i straty 1,79 sekundy awansował na 3. pozycję i zniwelował stratę do lidera do 0,83 sek.

Awans srebrnego i brązowego medalisty ułatwili rywale. Słabo pojechali w finałowym slalomie Szwed Mattias Hargin i Włoch Stefano Gross - zajmujący ex aequo 3. miejsce. Drugi Szwed Andre Myhrer wypadł zaś z trasy, podobnie jak zawodnicy z miejsc 5-8. W drugim przejeździe błysnął Słowak Adam Zampa. Miał najlepszy czas i z 26 pozycji awansował na szóstą.

W pierwszym przejeździe z trasy wypadli też Mateusz Garniewicz i Maciej Bydliński. Oba ukończył więc tylko Michał Jasiczek. 45. po pierwszej części, w drugiej uzyskał 22. czas i awansował na 23. pozycję. Wystartowało 77 alpejczyków, ukończyło rywalizację 43.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska