Weterynarz będzie miał wpływ na hodowlę zwierząt w gospodarstwach

Marta Danielewicz
Weterynarz będzie miał wpływ na hodowlę zwierząt w gospodarstwach
Weterynarz będzie miał wpływ na hodowlę zwierząt w gospodarstwach Mariusz Kapala
Właściciele gospodarstw hodowlanych nie są zadowoleni ze zmian przepisów. Uważają, że kto inny będzie zarządzał ich własnością. Powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł, w określonych przypadkach, zakazać gospodarzom chowu lub hodowli niektórych zwierząt. Co więcej, będzie mógł nałożyć sankcje administracyjne, za nieprzestrzeganie zakazów, nakazów i ograniczeń związanych ze stosowaniem zasad bioasekuracji zwierząt hodowlanych, w przypadku wystąpienia ognisk chorób zakaźnych. Tak wyglądają nowe przepisy, którym podlegać będą właściciele gospodarstw i hodowcy.

Rada Ministrów przyjęła właśnie projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, przedłożony przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Ze zmian nie są zadowoleni jednak rolnicy, którzy twierdzą, że przez nie Inspekcja Weterynaryjna będzie mogła ingerować w ich działalność.

- Najgorsza, w naszym odczuciu, jest klauzula natychmiastowej wykonalności. Gospodarz, gdy będzie zmuszony, decyzją powiatowego lekarza weterynarii, sprzedać swoją hodowlę, straci na tym - mówi Krzysztof Przedpełski członek Krajowej Rady Izb Rolnych.

Oburzenia nie kryje także Kornel Pabiszczak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej. - Dojdzie do sytuacji bardzo kuriozalnej,  że ktoś inny będzie zarządzał gospodarstwem w imieniu rolnika - uważa i zaraz dodaje, że przepisy ograniczają swobodę działalności gospodarczej rolników. - Nie jesteśmy przekonani czy ten sankcje będą odpowiednie. Lepsze byłyby działania zwiększające świadomość zagrożeń, jakie niosą za sobą choroby zakaźne zwierząt - tłumaczy.

Zobacz też: Należy uprościć sprzedaż produktów przez rolników

Odmienne w tej sprawie zdanie mają natomiast pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej. Twierdzą, że zmiany w zakresie zwalczania chorób zakaźnych u zwierząt są potrzebne. Wszystko z powodu afrykańskiego pomoru świń, który na szczęście do Wielkopolski nie dotarł. - Sporo ognisk chorób zakaźnych to wynik niewłaściwego utrzymania, chociażby właśnie trzody chlewnej i złe stosowaniem lub jego brak zasad bioasekuracji. Przepisy pozwolą polepszyć ten stan - tłumaczy dr Tomasz Wielich, Wojewódzki Inspektor weterynarii ds. zdrowia i ochrony zwierząt. Na obawy rolników odpowiada. - Inspekcja Weterynaryjna już teraz przeprowadza kontrole. Dzięki zmianom dojdzie nam tylko obowiązek kontroli gospodarstw pod względem biobezpieczeństwa. Zwłaszcza, że konsekwencja złej ochrony jednego gospodarstwa , dotyka też innych właścicieli hodowli.

Nowe przepisy dotyczą także myśliwych, dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich, którzy będą musieli, w przypadku podejrzenia choroby zakaźnej u zwierząt żyjących wolno, na zgłoszenie tego fakty służbom.  

STREFA AGRO JEST NA FACEBOOKU. POLUB NAS!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Weterynarz będzie miał wpływ na hodowlę zwierząt w gospodarstwach - Głos Wielkopolski

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska