Prezydent podjął taką decyzję, gdy okazało się, że nie ma możliwości przesunięcia pozyskanych pieniędzy (1,8 mln złotych) z Ministerstwa Infrastruktury na remont ulicy Oświęcimskiej.
- Bierzemy się za wiadukt, ale remont będzie wyglądał inaczej, niż początkowo zakładaliśmy - zastrzega Ryszard Zembaczyński. - Drogowcy planują, aby podczas pierwszej części remontu tylko zwęzić jezdnie, a potem wiadukt remontowany byłby etapami. Być może nie będzie nawet potrzeby zamykania wiaduktu, a jeśli już, to wyłączony z ruchu byłby tylko jeden pas jezdni.
Prace mają ruszyć w wakacje, ale dokładny termin nie jest jeszcze znany. A czas goni, bo remont - który łącznie może kosztować nawet 3 mln zł - musi być skończony w tym roku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?