Wiara to inteligencja - komentarz Tomasza A. Żaka

Tomasz A. Żak
Największym problemem współczesnego świata, a już na pewno tego, który zwie się Zachodem, jest atrofia wiary w transcendencję. Opisując to, co się dzieje statystycznie, moglibyśmy stwierdzić - i to bez obawy o przesadę, że jesteśmy już bardzo blisko zera, przez niektórych nazywanego poetycko „dnem”.

Pesymista powie wtedy, że może być jeszcze gorzej, bo przecież „słychać pukanie od spodu”. Optymista, pozostając w obrębie tej metafory, przypomni nam jednak, że przecież od „dna można się odbić”. Faktycznie, ale możliwe jest to tylko w jednym wypadku, a to wtedy, kiedy w ludziach pozostaje jeszcze świadomość dna. W kontekście wiary chodzi po prostu o to, aby rozum nie pokonał ducha.

Jeśli odrzucimy fakt istnienia Boga, to zamkniemy się w klatce „rozumu oświeconego” z czasów ludobójczej francuskiej rewolucji. To trochę tak jak budowanie własnego życia przy pomocy algorytmów. Inteligencja jest funkcją duchowości i nie może być sztuczna. Nie da się zrozumieć ani siebie, ani świata bazując tylko na cyfrach, kodach i bitach. Ten rozpanoszony świat wirtualny to nic innego, jak „miłość” z gumową lalką z erotycznego marketu.

Rozum, w odróżnieniu od duchowości, bazuje tylko na wiedzy, a ta nie jest czymś przyrodzonym, a więc może być zmienną, zakłamaną albo wręcz diabelską (czego synonimem jest zło). Poleganie na wiedzy nie weryfikowanej przez etykę, która wyrasta z duchowości, kończy się zawsze tym, iż o naszym życiu decydować będą nie najlepsi, ale najbogatsi; nie najuczciwsi, ale najsprytniejsi. Odrzucenie lub niepewność co do wiary prawdziwej kończy się zawsze totalitaryzmem, gdzie i tak każą ci wierzyć, nawet w przysłowiowe „byle co”, a najlepiej w to w co wierzą „wszyscy”.

Czy Państwa nie zadziwia fakt tego globalnego odrzucania siebie, negowania indywidualności, osobności i niepowtarzalności każdego ludzkiego bytu? A jednocześnie wszyscy faryzejsko bełkoczą o prawie do samostanowienia, które w praktyce dzisiejszej staje się spełnieniem komunistycznych rojeń o „sprawiedliwości społecznej”, gdzie każdy jest tak samo ubrany, wytatuowany i tak samo biedny oraz głupi. A jeżeli głupi, to znaczy, że już nie wierzy i stał się zaczipowaną częścią systemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska