Targi nto - nowe

Wiatrówki prawie dla każdego

Michał Wandrasz [email protected]
Jeżeli broń kupimy teraz, i tak trzeba ją zarejestrować do końca przyszłego roku.
Jeżeli broń kupimy teraz, i tak trzeba ją zarejestrować do końca przyszłego roku.
Za niecałe dwa tygodnie każdy dorosły Polak będzie mógł kupić najmocniejszą nawet broń pneumatyczną bez zezwolenia, ale musi ją zarejestrować.

Według szacunków policji, w rękach mieszkańców Opolszczyzny jest obecnie około 8 tysięcy pistoletów i karabinków pneumatycznych. Są to wiatrówki dwóch rodzajów - jedne mają lufy gwintowane, dzięki czemu strzały z nich oddane są precyzyjniejsze i posiadanie takiej wiatrówki wymaga dzisiaj zezwolenia na broń, a lufy drugich są pozbawione gwintu i może je kupić bez pozwolenia. Wiatrówki gładkolufowe są jednak równie niebezpieczne. Trafiając z nich człowieka można go ciężko zranić, a nawet zabić.
W tym roku opolska policja odnotowała 10 przypadków niezgodnego z prawem użycia wiatrówek. W Strzelcach Opolskich dwóch mężczyzn urządziło sobie polowanie na ptaki, strzelając do nich śrutem z wiatrówki gładkolufowej. W Korfantowie pewien mężczyzna postrzelił psa z posiadanej bez zezwolenia broni gwintowanej.
- Od Nowego Roku zaczynają obowiązywać przepisy, według których za broń pneumatyczną uznaje się każdą, która miota pociski z siłą 17 dżuli, czyli wystrzeliwującą pociski z prędkością 230 metrów na sekundę i nie ma już znaczenia, czy ta broń ma lufę gwintowaną czy nie - wyjaśnia młodszy inspektor Jan Chudzikiewicz, naczelnik Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Aby mieć legalnie taką wiatrówkę, nie trzeba będzie mieć pozwolenia na broń, ale trzeba ją będzie zarejestrować na policji. Wszystkie słabsze pistolety i karabinki pneumatyczne za broń nie będą już uznawane.
Po 1 stycznia 2004 roku, chcąc mieć legalnie wiatrówkę, będziemy musieli przejść badanie lekarskie (koszt 300 złotych), zdobyć zaświadczenie o niekaralności (w Sądzie Rejonowym w Opolu za 50 złotych) i wraz z rachunkiem iść do swojej komendy policji, aby tam uzyskać rejestrację. Na komendę należy zgłosić się do pięciu dni po kupieniu broni. O sprzedaży wiatrówki ma obowiązek powiadomić policję także sprzedawca.
Właściciele sklepów i hurtowni sprzedających wiatrówki gładkolufowe od jakiegoś czasu wprowadzili promocje na mocniejszą broń, kusząc klientów niższą ceną i informacją, że tylko do końca roku taką broń można kupować bez ograniczeń. Nikt już jednak nie dodaje, że nawet jeżeli kupimy ją dzisiaj, to i tak najpóźniej do końca przyszłego roku będziemy musieli taką broń zarejestrować. I wtedy to, co zaoszczędzimy dzisiaj i tak dopłacimy za badania lekarskie i wydanie przez sąd zaświadczenia o niekaralności.
- Mój pistolet jest dość słabiutki, ale przymierzałem się do kupna czegoś mocniejszego - mówi Przemysław D. ze Strzelec Opolskich. - W tej sytuacji chyba sobie dam spokój, bo takie upatrzone przeze mnie cacko kosztuje teraz 199 złotych z tarczą i śrutem, ale przecież sama rejestracja będzie mnie kosztowała 350 złotych. No, chyba że teraz kupię i potem nikomu nie będę niczego zgłaszał. Jak będę strzelał tylko we własnym ogrodzie, to chyba nikt mi niczego nie zrobi.
Za posiadanie niezarejestrowanej wiatrówki grozić będzie jednak kara grzywny, a nawet aresztu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska