Wiceminister rolnictwa: doszło do kumulacji problemów. Nie będę obiecywał gruszek na wierzbie

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Krzysztof Ciecióra, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Krzysztof Ciecióra, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Marcinkiewicz
Rozmowa z Krzysztofem Cieciórą, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Panie ministrze, w trzech żołnierskich słowach, jakie są obecnie trzy główne bolączki rolnictwa w Polsce?
Nie chciałbym wskazywać trzech konkretnych, by pominięte grupy nie poczuły się urażone. Przed nami sporo wyzwań, choć problemy w rolnictwie występują zawsze. Są one związane m.in. ze złymi warunkami atmosferycznymi czy niekorzystnymi warunkami na rynkach światowych. Teraz doszło do pewnej kumulacji problemów, na przykład za sprawą wzrostu cen nawozów. Wynika to oczywiście ze wzrostu cen gazu, a skutki tego rolnicy odczuli jako pierwsi. Pracujemy nad tym, by minimalizować te straty, choć jako ministerstwo rolnictwa nie mamy bezpośrednich narzędzi. Chcemy zainteresować tym problemem Komisję Europejską.

Rolnicy zwracają uwagę na rozwarte nożyce cenowe. Środki produkcji zdrożały kilkakrotnie, przy relatywnie niewielkim wzroście cen produktów.
Nie mamy bezpośrednich narzędzi, by rozwiązać ten problem. Możemy szukać pomocy Komisji Europejskiej, jesteśmy też w stałym kontakcie z Ministerstwem Aktywów Państwowych, bo to ono zarządza spółkami produkującymi gaz, wykorzystywany do produkcji nawozów. Ceny nawozów są więc bezpośrednio powiązane z cenami gazu. Jesteśmy w szantażu energetycznym prowadzonym ze Wschodu, dlatego w tym zakresie potrzebne jest wspólne stanowisko Europy. Niestety Komisja nie traktuje tego jako problemu, do którego należałoby podejść wspólnotowo.

Wnioskuję, że nie ma pan dobrych wiadomości dla rolników. Nic nie zapowiada, aby ta sytuacja miała szybko ulec zmianie
Nie będę obiecywał gruszek na wierzbie. Pracujemy nad tym, bo mamy świadomość, jakie będą skutki.

Rolnik, by wyprodukować, musi więcej zainwestować w nawozy. Naturalną konsekwencją jest to, że żywność zdrożeje. Nie ma pan obaw z tym związanych?
Mam i w ministerstwie mamy tego pełną świadomość, dlatego pracujemy nad tym. Jesteśmy stałym kontakcie z instytucjami, które mają wpływ na tę sytuację.

Konsekwencją jest nie tylko wzrost cen zbóż, ale też pasz. To oznacza, że niektórym hodowlom grozi upadek, bo produkcja zwyczajnie przestanie się opłacać.
Bardziej drastycznym problemem jest ASF, który dotknął m.in. producentów z województwa łódzkiego czy wielkopolskiego. Przekazaliśmy łącznie około 600 milionów złotych, aby tę sytuację ratować. Robimy co możemy, aby utrzymać opłacalność produkcji.

Wzrost cen pasz nie pomaga sprawie i rolnicy mówią o tym wprost
Problem jest ogólnoeuropejski. Produkcja w Niemczech, Belgii, Danii i w wielu innych państwach jest poniżej granicy opłacalności. Są pewne sygnały z rynku, że ta sytuacja się poprawi, ale potrzebne są działania wspólne z Komisją Europejską.

Skoro już o Europie mowa... Rolnicy mają sporo obaw związanych z Europejskim Zielonym Ładem.
Myślę, że akurat polscy rolnicy mogą mieć mniejsze obawy niż ich koledzy z państw zachodnich. Zielony Ład faktycznie wymusza pewną zmianę sposobu funkcjonowania produkcji rolnej, ale nam będzie trochę łatwiej dostosować się do wymaganych wartości.

25 proc. gospodarstw ma być prowadzonych metodami ekologicznymi. Rolnicy mówią, że jest to nierealne w tak krótkim czasie.
Wydaje mi się, że to będzie bardzo trudne do zrealizowania, ale my też nie porywamy się z motyką na słońce. Mamy świadomość, jaka jest realna sytuacja w państwie i będziemy zachęcać do tego, by przechodzić na produkcję ekologiczną, bo ona z wielu względów jest opłacalna dla rolników. Chcemy działać maksymalnie łagodnie, nie narzucając czegoś gwałtownie rolnikom.

Więcej w materiale wideo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska