Wicewojewodowie jeszcze zostali

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Adam Pęzioł nie osiądzie na Opolszczyźnie, ale nadal zamierza działać dla dobra regionu. Na razie przeniesie się w rodzinne Bieszczady.

W ostatnim dniu swego urzędowania ustępujący wojewoda spotkał się na ponadgodzinnej rozmowie ze swoim następcą.

- Podobało mi się, że nie rozmawialiśmy o doktrynie, tylko o sprawach ważnych, których znaczenie przekracza ramy mojej kadencji - bezpieczeństwie powodziowym, bezpieczeństwie w regionie i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, dla których wojewoda jest organem założycielskim - powiedział po spotkaniu Adam Pęzioł.
Ze swoimi współpracownikami - m.in. dyrektorami wydziałów i kierownikami administracji zespolonej - wojewoda żegnał się już w ubiegły piątek.
- Cieszyłem się, że rozmawialiśmy dojrzale o państwie. Mało było w tym spotkaniu sentymentalizmu. On jest czymś drugorzędnym. Ja odchodzę, ale ci ludzie i sprawy, które razem rozpoczęliśmy, zostają - dodaje ustępujący wojewoda.
Zarówno od swoich współpracowników, jak od Leszka Pogana Adam Pęzioł otrzymał w prezencie pejzaże Opola.
W poniedziałek były wojewoda spotykał się także z ludźmi, którzy pomagali mu w akcjach charytatywnych oraz w kampanii wyborczej. Był też do dyspozycji dziennikarzy.
- Odejście mnie nie zaskoczyło, więc nie powoduje też specjalnych emocji. Byłem cztery razy wojewodą, mam więc już kolekcję ośmiu teczek z pismami kilku premierów powołujących mnie lub odwołujących ze stanowiska - przyznaje Pęzioł.

Dymisję wojewoda Pęzioł złożył na ręce Jerzego Buzka w piątek, czyli w dniu przyjęcia dymisji premiera przez prezydenta.
- Moją dymisję podpisał już nowy premier, ale nie wezwał mnie do Warszawy, by mi ją wręczyć. Przekazano mi ją wczoraj w urzędzie w Opolu. To pozornie nie ma znaczenia, ale pokazuje charakter nowej władzy. W 1993 roku premier Pawlak zaprosił mnie wprawdzie po dymisję w sylwestra, bo tak mu kazało jego wyrobienie polityczne, ale jednak mi ją wręczył osobiście - ocenia Adam Pęzioł.

Również w piątek po południu podali się do dymisji wicewojewodowie. Ich sytuacja jest jednak nieco inna niż ich szefa.
- Do momentu wyznaczenia nowego wicewojewody będziemy nadal urzędować - powiedział "NTO" Jacek Suski.
- Wojewoda Leszek Pogan spotkał się z nami wczoraj i oświadczył, że ma do nas pełne zaufanie. Dziś będziemy mieli okazję do dłuższej rozmowy. Będziemy urzędować aż do momentu wyznaczenia wicewojewody, przypuszczam, że do końca tygodnia.
Adam Pęzioł opuści wkrótce swoje służbowe mieszkanie w Opolu. Zapewnia, że miesiąc wystarczy mu na jego opróżnienie i przekazanie urzędowi wojewódzkiemu.
Za swoje sukcesy uważa pozyskanie środków na inwestycje przeciwpowodziowe, wyposażenie policji i straży pożarnej oraz zorganizowanie ratownictwa medycznego, dobre tempo prywatyzacji i otwarcie Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie. Pytany o porażki i niepowodzenia, z uśmiechem odpowiada: - Nie pamiętam.

- Nie zostaję na Opolszczyźnie, ale będę tu na pewno funkcjonował - zapewnia. - Zżyłem się z tym regionem i nie potrafię po prostu powiedzieć do widzenia i odjechać, tak jak trzy lata temu przyjechałem.
Były wojewoda chce pomóc opolskim środowiskom centrowym i prawicowym w przygotowaniach do nadchodzących wyborów samorządowych. Zawodowo chce pracować na rzecz kilkunastu samorządów w regionie, doradzając im, jak pozyskać środki pomocowe.
- Chcę wykorzystać swoje doświadczenie i działać poprzez firmy doradcze, mające dobre kontakty w pozyskiwaniu inwestorów i środków na rozwój lokalny i regionalny - planuje Pęzioł. - Mój stały adres będzie na razie w Bieszczadach. Zawsze będę tam wracał, bo tam się urodziły moje dzieci. A gdzie osiądę potem, nie wiem. Mój problem polega na tym, że jestem człowiekiem do zadań. Będę służył państwu, tam, gdzie się to okaże konieczne, być może z perspektywy warszawskiej, może z zagranicznej. Nie zamierzam być bezrobotnym.
Do końca tygodnia wojewoda będzie porządkował swoje sprawy w Opolu, potem udaje się na krótki urlop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska