Wichura na Opolszczyźnie. Strażacy usuwali powalone drzewa i zabezpieczali zerwane dachy

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Godz. 4.55 w Ligotce, powiat namysłowski, wiatr zerwał metalową połać dachu o powierzchni około 80 m kw. Zerwany dach uszkodził zaparkowany w pobliżu pusty autobus i tarasował dojazd na posesję. Strażacy usunęli zerwane elementy poszycia; szacunkowe straty to 28 tys. zł, z czego w budynku 20 tys.
Godz. 4.55 w Ligotce, powiat namysłowski, wiatr zerwał metalową połać dachu o powierzchni około 80 m kw. Zerwany dach uszkodził zaparkowany w pobliżu pusty autobus i tarasował dojazd na posesję. Strażacy usunęli zerwane elementy poszycia; szacunkowe straty to 28 tys. zł, z czego w budynku 20 tys. KP PSP Namysłów
W nocy w ciągu zaledwie kilku godzin z powodu wichury strażacy na Opolszczyźnie interweniowali ponad 100 razy. Jedna osoba została ranna.

- Najgorszy był poranek, gdy ludzie próbowali dojechać do pracy, a uniemożliwiały to powalone drzewa - mówi kpt. Roman Felusiak ze stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego PSP w Opolu. - Później podmuchy wiatru były już słabsze, więc sytuacja nieco uspokoiła się.

Pierwsze zgłoszenia strażacy dostali około północy. Do poranka interweniowali w całym regionie ponad sto razy. W powiecie namysłowskim silny wiatr zerwał metalowy dach z budynku gospodarczego i zrzucił go na autobus stojący na podwórku. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, usunęli uszkodzony dach w bezpieczne miejsce i pokryli plandeką budynek. Do podobnego zdarzenia doszło również w Grodźcu (gm. Ozimek).

W trakcie wichury jedna osoba została ranna. W miejscowości Kruszyna (pow. brzeski) kierujący samochodem osobowym mężczyzna, chcąc ominąć leżącą na drodze gałąź, uderzył w drzewo. Doznał urazu nogi, a pierwszej pomocy udzielili mu strażacy.

Więcej szczęścia miał kierowca, który w okolicach Łosiowa uderzył w powalone na drogę drzewo. Tym razem skończyło się na strachu. W Nysie z kolei drzewo przewróciło się na zaparkowany samochód osobowy. W tym przypadku straty oszacowano na około 3 tys. złotych.

- Najwięcej interwencji było w powiecie nyskim, prudnickim i brzeskim - mówi Henryk Ferster, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w opolskim urzędzie wojewódzkim. - Dobra informacja jest jednak taka, że weekend powinien być już spokojniejszy.

Silne podmuchy wiatru sprawiły, że dziś o poranku bez prądu było ponad 4 tys. odbiorców na Opolszczyźnie. Energetycy stopniowo usuwają awarie.

Centrum zarządzania kryzysowego apeluje, aby obserwować prognozy. W razie ostrzeżeń lepiej unikać spacerów pośród drzew i z dala od nich parkować auta.

Zobacz prognozę pogoda na kolejne dni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska