Do niedawna trzy z czterech ulic w Rynku znajdowały się w strefie płatnego parkowania. Jedynie przy ulicy biegnącej w kierunku Muzeum im. Dzierżona można było pozostawić auta przy jezdni za darmo.
Teraz wyznaczono tam osiemnaście miejsc parkingowych, od apteki do muzeum, za które będą pobierane opłaty.
Powód?
- Chodzi o większą rotację parkowanych w centrum aut - wyjaśnia Mirosław Birecki, rzecznik kluczborskiego magistratu. - Zdarzało się bowiem, że kierowcy przy jedynej w rynku ulicy, gdzie parkowanie było darmowe, zostawiali samochody na pół dnia, blokując na ten czas miejsce innym.
- Stawki za parkowanie w całym Rynku wynoszą złotówkę za godzinę - informuje Andrzej Nowak, wiceburmistrz Kluczborka. - Może się jednak okazać, że trzeba będzie dostawić dodatkowy parkometr. Najprawdopodobniej zrobimy to w przyszłym roku.
Jednocześnie wyłączono ze strefy płatnego parkowania dwa inne, na ogół zastawiona autami miejsca, blisko centrum - ulicę Podwale i plac Matejki.
- Radni podjęli kiedyś decyzję, żeby ściągać w tym miejscu opłaty - mówi wiceburmistrz Andrzej Nowa. - Ale tak naprawdę to był martwy przepis, bo od dawna nikt tam nie kasował za parkowanie.
Decyzja o pobieraniu opłat w całym Rynku oznacza, że włodarze zrezygnowali na dobre z pomysłu zamknięcia centrum dla ruchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?