Więcej szacunku dla zwierząt

fot. Paweł Stauffer
Po wyjęciu z wody, karp może dusić się jeszcze pół godziny.
Po wyjęciu z wody, karp może dusić się jeszcze pół godziny. fot. Paweł Stauffer
Karpie w święta traktowane są w bestialski sposób.

Witam nto.

Chciałabym się podzielić wrażeniami z sobotnich "cudownych" zakupów.
Po pierwsz,e sprzedaż karpia budzi wiele zastrzeżeń, gdyż ryby sprzedawane są żywe, pakowane w worki foliowe, oczywiście bez dostępu wody. Karp trzepocze się na dnie wózka i ma jeszcze co najmniej pół godziny na uduszenie się podczas stania w kolejce do kasy i dotarcia do domu. Zwierzę też czuje. A wystarczyłoby humanitarne (czyli szybkie i jak najmniej bolesne) zabijanie karpia na miejscu.
Jak ma się ta sprzedaż do ustawy o ochronie zwierząt?

Sprawa druga dotyczy mało wychowawczych zabawek - pluszowy lew i goryl, zakute kajdankami za nadgarstek, zamknięte w klatce z napisem: (tłum. z angielskiego) "Osądź mnie. Nie pozwól mi się wydostać." Po naciśnięciu łapki pluszaka zaczyna się on trząść w konwulsjach, jak przy elektrowstrząsach. Zabawka ta uczy małe dzieci wyłącznie, jak zadawać cierpienie zwierzętom.
Apeluję więc o więcej szacunku dla zwierząt.

Pozdrawiam redakcję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska