Nasza Loteria

Więcej testów na koronawirusa na Opolszczyźnie. Ruszyły prywatne badania. Opolskie szpitale mogą wozić też próbki do Wrocławia

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Opolskie szpitale już wożą próbki do prywatnego laboratorium we Wrocławiu.
Opolskie szpitale już wożą próbki do prywatnego laboratorium we Wrocławiu. Wojtek Wojtkielewicz
Od piątku (27 marca) jest wykonywanych więcej testów na koronawirusa dla mieszkańców Opolszczyzny. Opolskie szpitale już wożą próbki do prywatnego laboratorium we Wrocławiu. W kwietniu mają ruszyć kolejne urządzenia w szpitalach w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu.

Kilka dni temu prywatna ogólnopolska spółka medyczna Diagnostyka uruchomiła w czterech miejscach w kraju badania na koronawirusa oparte o technologię RT PCR. Bazuje ona na genetycznym porównaniu wymazu od pacjenta z testem Sars – Cov2.

To pierwsze takie laboratoria w Polsce poza państwowymi, prowadzonymi przez wojewódzkie stacje Sanepidu. Z tej możliwości natychmiast skorzystały opolskie szpitale, które hospitalizują u siebie osoby z podejrzeniem koronawirusa.

Pierwsze próbki pojechały do badania w piątek. Firma gwarantuje, że wyniki będą znane w ciągu 24 godzin. Do Wrocławia pojadą tylko wymazy od pacjentów szpitalnych. Próbki pobrane od osób w kwarantannie będą badane w Opolu.

Dotychczas wszystkie wymazy z Opolszczyzny były badane tylko w laboratorium sanepidu w Opolu, które na początku marca otrzymało urządzenie do badań RT PCR.

Od 13 marca Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna wykonała 534 testy. Tylko w piątek (27 marca) takich badań wykonano 74.

Wąskim gardłem był też niedawno brak testów porównawczych. W praktyce czas oczekiwania pacjentów nie będących w grupie pilnych trwał nawet 2 – 3 doby.

- Dla nas skrócenie czasu oczekiwania na wynik jest bardzo ważne – komentuje Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie Koźlu. W piątek rano leżało tam już 24 pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, z czego 11 miało już wynik pozytywny. – To nam pomaga ograniczać niepotrzebne zużycie materiałów ochronnych dla personelu, których mamy ograniczoną ilość.

Na jednego pacjenta z koronawirusem czy z jego podejrzeniem, personel medyczny zużywa dziennie 8 – 10 kompletów ochronnych – kombinezonów, rękawic, masek. Przy 24 pacjentów to ponad 200 kompletów dziennie. Pacjenci z negatywnym wynikiem są niezwłocznie odsyłani do innych szpitali, gdzie takie rygory nie obowiązują. Każdy dzień oczekiwania zwiększa więc niepotrzebne zużycie cennych materiałów. Szpitale powiatowe zaczynają się jednak bronić przed przyjmowaniem takich pacjentów, bo mogli złapać wirusa już po wykonaniu testów.

Koszt testu w prywatnym laboratorium to 450 złotych. Firma nie uruchomiła na razie punktu poboru wymazu dla pacjentów indywidualnych (komercyjnych), ale nie wyklucza tego w przyszłości. Zapowiada też niebawem testy na obecność przeciwciał w organizmie, co świadczy o przebytym bezobjawowo zakażeniu koronawirusem.

Trzy szpitale (ZOZ w Kędzierzynie Koźlu, Uniwersytecki Szpital Kliniczny i Szpital Wojewódzki w Opolu) starają się też wspólnie o zakup kolejnych urządzeń do badań RT PCR. Szpital w Kędzierzynie zamierza przeznaczyć na ten cel darowiznę od Zakładów Azotowych. Wspólnie kupują też testy do urządzeń.

- Mam nadzieję, że uda się to uruchomić w połowie kwietnia, ale to na razie pobożne życzenie – dodaje dyr. Jarosław Kończyło.

Kolejne testy na Sars – Cov2 można będzie robić na urządzeniu, które jest na wyposażeniu USK w Opolu. To wymaga jednak sprowadzenia ze Stanów Zjednoczonych innych testów, które zostały niedawno opatentowane przez amerykańską firmę. W tym wypadku wynik testów jest znany już po godzinie. Tu finansowanie zapewnił marszałek województwa.

- Jesteśmy na etapie zaawansowanych rozmów z firmą, która sprowadza z USA te testy, jak i aparaty – mówi Małgorzata Lis – Skupińska, rzecznik USK. - Mamy nadzieję, że zamówiony przez nas sprzęt dotrze do połowy kwietnia i ruszymy z testami. Planujemy wykonywać około 100 testów na dobę. Nie będziemy wykonywać testów komercyjnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

szkolenie wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Kłamali , kłamią i będą kłamać- taka pisowska natura.

G
Gość

Jak ktoś zajmujący ostatnie miejsce w wyborach na burmistrza może zostać wojewodą ???

Czy ten Czubak coś potrafi ???

G
Gość

" Wąskim gardłem był też niedawno brak testów porównawczych "

To jak , rzeczniczka wojewody kłamała , że testy są ?

Dlaczego to mnie nie dziwi ?

G
Gość

Znowu mrzonki z kręgów wojewody - nieporadnego ???

Czubak czas pakować manatki .

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska