W tej sytuacji wspólne weto samorządowców podopolskich gmin dla rozszerzenia Opola robi mniejsze wrażenie. Wiadomo, że władze gmin są po to, żeby bronić integralności. Ale co o pomyśle prezydenta Opola sądzą mieszkańcy, zwłaszcza ci z planowanych do aneksji sołectw? Oto jest pytanie, na które powinniśmy jak najszybciej poznać odpowiedź. Jak wiadomo, są w gminach pewne rachunki krzywd, które każą przypuszczać, że opinie mieszkańców nie będą tak jednogłośne jak zainteresowanych włodarzy. Sądząc po efektach niektórych odnosi się wrażenie, że część dopiero się budzi z niczym niezmąconego snu wiecznych rządów. Bo jeżeli powiat opolski w ciągu roku wdrożył jeden projekt unijny, związany zresztą z wykończeniem własnej siedziby, no to co to jest innego?
Nie wiem, co powiedzą mieszkańcy gmin, powinni skorzystać w każdym wariancie. Jedni muszą ich przekonać, że warto coś zmienić, drudzy – że warto, by zostało tak, jak jest. Coś zawsze ludziom skapnie. Byle nie czcze obietnice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?