Mediacje pomiędzy Opolem a gminą Dobrzeń Wielki w niedzielę zerwał prezydent Arkadiusz Wiśniewski, który wysłał do mediów oświadczenie. Argumentował w nim, że rozmowy straciły sens, a obecne granice powiększonego miasta są niewzruszalne.
Tymczasem formalnie mediacje nadal trwają. Do kancelarii Anety Gibek-Wiśniewskiej, która prowadziła rozmowy, nie przyszło dotąd żadne pismo z urzędu miasta.
- Czekam na nie, wówczas będę mogła się do niego odnieść. Na razie bazuję na tym, co pojawiło się w mediach - mówi nto.pl mediatorka.
Ratusz zapowiedział dziś, że oficjalny dokument będzie w kancelarii już we wtorek.
- Z naszej strony nie ma zgody na zmianę granic - mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Odbieramy wiele pozytywnych sygnałów ze strony mieszkańców dawnych sołectw i nie chcemy rozbudzać kolejnych raz emocji i protestów. Mediacje są zakończone, ale my podtrzymujemy wolę rozmowy z przedstawicielami gminy. Chcemy prowadzić dialog, a co więcej na najbliższej sesji zaproponujemy uchwałę o pomocy wieloletniej dla gminy Dobrzeń Wielki.
Przypomnijmy, że zerwanie mediacji może oznaczać kolejne protesty, blokady dróg, a także powrót do głodówki.
Spór toczy się na kanwie decyzji rządu, który na wniosek prezydenta Opola zdecydował się o przyłączeniu do stolicy regionu sołectw, wcześniej należących do Dobrzenia Wielkiego, a także do trzech innych gmin.
Decyzja rządu zapadła mimo licznych protestów mieszkańców gmin.
Marsz samorządności spowodował zerwanie mediacji z Dobrzeniem przez samorządowców z Opola
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?