Większe Opole. Patryk Jaki nie spotkał się z protestującymi

Artur  Janowski
Artur Janowski
Patryk Jaki
Patryk Jaki Piotr Smoliński (O)
Do spotkania miało dojść w Sejmie, ale wiceminister się nie pojawił. Na dziś wygląda na to, że spotkania szybko nie będzie. Poseł uważa, że najpierw protestujący powinni przeprosić.

Mieszkańcy Dobrzenia Wielkiego - który od stycznia straci tereny na rzecz Opola - pojechali dziś do Warszawy, aby spotkać się posłem Patrykiem Jakim, który wspierał powiększenie Opola i twierdził, że nikt z tego powodu w gminie nie będzie zwolniony.

- Byliśmy w Sejmie, ale poseł się nie pojawił, liczymy, że przynajmniej będzie w środę w biurze, bo to kolejny termin, jaki nam wyznaczył - mówi Rafał Kampa, radny gminy.

Tymczasem wiceminister Jak powiedział nto.pl, że w Sejmie był, ale nie widział protestujących. Nie mógł ich także przyjąć w ministerstwie, choć zaproponował, aby poczekali na chwilę, kiedy skończy spotkania.

- Nie poczekali - twierdzi Jaki. - W obecnej sytuacji nie widzę szans na spotkanie, jeśli protestujący nie spełnią kilku warunków. Po pierwsze powinni przeprosić reporterkę Radia Opole, która została poturbowana na jednym ze spotkań, po drugie przeprosić mnie za wykrzykiwanie obraźliwych haseł pod moim adresem. Oczekuję także, że wystąpią do wójta o obniżkę pensji.

Jaki podkreślił też, że powiększenie Opola to szansa dla Opolszczyzny. Dzięki temu pieniądze z Elektrowni Opole będą lepiej wykorzystane np. na rozwój uczelni wyższych, czy innowacje w gospodarce.

- Popieram powiększenie Opola, bo liczy się dla mnie cały region, a nie interes jednej gminy - przekonuje wiceminister. - Chciałbym po raz kolejny podkreślić, że inne samorządy potrafią sobie radzić z mniejszymi budżetami nawet od tego, który po zmianie granic będzie miał Dobrzeń Wielki. Szkoda, że tak niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.

ZOBACZ Blokada biura Patryka Jakiego [wideo, zdjęcia]

W Sejmie dyskutowano dziś o powiększeniu Opola, bo o szczegóły pytali rząd posłowie opozycji. Na ich pytania odpowiadał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Sebastian Chwałek.

- I używał stale tych samych argumentów, rząd wciąż nie liczy się z tym, że ludzie tej zmiany nie chcą - mówi Kampa.

Mieszkańcy zapowiadają, że nadal będą protestować przeciwko decyzji rządu, który zgodził się na powiększenie Opola kosztem Dobrzenia Wielkiego, Dąbrowy, Komprachcic oraz Prószkowa.

Kolejna akcja 5 grudnia w Czarnowąsach w okolicy Elektrowni Opole, gdzie trwa obecnie rozbudowa.

**CZYTAJ Większe Opole. Protestujący wdarli się na budowę elektrowni [ZDJĘCIA, WIDEO]

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska