Konsultacje w pięciu gminach oraz w powiecie opolskim odbyły się wcześniej niż w Opolu, ale do tej pory urząd miasta wyniki głosowania komentował niezbyt chętnie.
I trudno się dziwić, bo średnio ponad 96 procent głosujących było przeciwko powiększeniu stolicy województwa kosztem sąsiednich gmin.
ZOBACZ Większe Opole. Protest przeciwników "Planu Wiśniewskiego"
Dziś jednak ratusz wyniki konsultacji zaczął podważać. Urzędnicy zasugerowali, że doszło do nieprawidłowości podczas głosowania.
- Mamy informację np. o sytuacji, kiedy głosy zbierano podczas lekcji i nie były one wrzucane do urny, ale oddawane nauczycielom. Trudno więc mówić o tajności głosowania - opowiada Mateusz Magdziarz, przedstawiciel Biura Prasowego w Urzędzie Miasta Opola.
Ratusz źle ocenia także fakt, że ankiety zbierali sami wójtowie gmin.
- W opinii osób, które sygnalizowały nam nieprawidłowości, wskazywało to na niedopowiedziany, ale jednak nacisk, bo wszyscy wójtowie opowiedzieli się przeciwko pomysłowi prezydent Opola - przypomina Magdziarz.
Magdziarz podkreśla również, że podczas konsultacji kolportowano np. w ulotkach sporo nieprawdziwych informacji na temat Opola.
- Można wręcz powiedzieć, że pojawił się "hejt na Opole", a zwolennicy zmiany granic miasta zostali w domach - oceniają urzędnicy.
Wszystkie uwagi ratusza do przeprowadzonych konsultacji zostaną dołączone do wniosku o powiększenie Opola, który do końca marca powinien trafić do wojewody.
Jak słyszymy nieoficjalnie dokument ma liczyć kilkaset stron.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
