Większe Opole. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji wysłuchał stron sporu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Przedstawiciele pięciu podopolskich gmin w MSWiA. Od lewej: Waldemar Kampa (wójt Turawy), Róża Malik (burmistrz Prószkowa), Henryk Wróbel (wójt Dobrzenia Wielkiego), Leonard Pietruszka (wójt Komprachcic) i Marek Leja (wójt Dąbrowy).
Przedstawiciele pięciu podopolskich gmin w MSWiA. Od lewej: Waldemar Kampa (wójt Turawy), Róża Malik (burmistrz Prószkowa), Henryk Wróbel (wójt Dobrzenia Wielkiego), Leonard Pietruszka (wójt Komprachcic) i Marek Leja (wójt Dąbrowy). Michał Dyjuk (O)
Przedstawiciele Opola, a także pięciu sąsiednich gmin przedstawiali w poniedziałek swoje racje w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obie strony konfliktu wyszły ze spotkania zadowolone.

Głośny spór o zmianę granic Opola tym razem przeniósł się do Warszawy, a dokładnie do MSWiA, gdzie zaproszono skonfliktowanych samorządowców.

Spotkania nie poprowadził minister Mariusz Błaszczak (nie mógł być), ale podsekretarz stanu Sebastian Chwałek.

I prezydent Opola, i przedstawiciele gmin tuż po rozmowach podkreślali, że taka dyskusja była potrzebna.

- Wreszcie mogliśmy pokazać swoje argumenty w Warszawie, a także od razu "zbijać" te, którymi posługiwał się prezydent Arkadiusz Wiśniewski - ocenił Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa.

- Mówiliśmy sporo o sprawach finansowych. Moją gminę po powiększeniu miasta czeka zarząd komisaryczny - opowiada Henryk Wróbel, wójt Dobrzenia Wielkiego. - Wiceminister prosił nas, abyśmy tonowali protesty w gminach. My mówiliśmy, że nasi mieszkańcy nie chcą mieszkać w dużym Opolu i właśnie w ten sposób pokazują swój sprzeciw.

Prezydent Wiśniewski przypomina, że do debaty samorządowców zapraszał już wiele razy.

- Szkoda, że musieliśmy pojechać do ministerstwa, aby podyskutować, ale cieszę się, że wiceminister mógł osobiście ocenić wagę moich argumentów - twierdzi Wiśniewski. - Mówiłem o tym, że plan powiększenia miasta to szansa nie tylko dla Opola, ale dla całego regionu, który zmaga się z depopulacją, co z kolei oznacza, że w przyszłości istnienie województwa jest zagrożone.

Przypomnijmy, że obecnie wniosek o powiększenie Opola jest w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Jeśli Opole miałoby się powiększyć od 1 stycznia 2017 roku, to rząd powinien podjąć decyzję w tej sprawie do końca lipca. Gdyby jej nie było, temat zmiany granic opóźni się o rok.

Więcej na temat spotkania w MSWiA we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska