Większe Opole. Wójt Turawy boi się bankructwa gminy

Redakcja
Władze Turawy boją się, że jeśli część sołectwa Zawada z centrum handlowym Turawa Park zostanie włączona do Opola, będą musiały wprowadzić w gminie program naprawczy.
Władze Turawy boją się, że jeśli część sołectwa Zawada z centrum handlowym Turawa Park zostanie włączona do Opola, będą musiały wprowadzić w gminie program naprawczy.
W przypadku realizacji tzw. planu Wiśniewskiego i włączenia części sołectwa Zawada (z centrum handlowym Turawa Park) do Opola, będzie nam bardzo trudno uchwalić budżet w następnych latach 2017 i 2018, tak aby nie zbankrutować - twierdzą włodarze Turawy.

Gmina Turawa przygotowała aż cztery warianty przyszłorocznego budżetu oraz Wieloletniego Planu Finansowego. W każdym z nich, w związku z utratą dochodów z podatków gruntowych od centrum handlowego Turawa Park oraz wysokim wskaźnikiem zobowiązań gminy, samorząd będzie musiał wprowadzać tzw. program naprawczy.

- Tak naprawdę to gmina stoi w każdym z tych wariantów na granicy bankructwa, jednak ponieważ jednostki samorządu terytorialnego bankrutować nie mogą, to wprowadza się programy naprawcze. W praktyce oznacza to, że gmina musiałaby zrezygnować z wszelkich inwestycji, nie odprowadzać pieniędzy na fundusze społeczne, zamrozić fundusze płac... - wyjaśnia Sławomir Kubicki, zastępcaca wójta Turawy. - To wciąż byłoby za mało, nawet gdyby podwyższyć podatki, ale wiele z nich ma już i tak stawki maksymalne. Więc trzeba by wprowadzić inne kuriozalne rozwiązania, np. zrezygnować z oświetlenia ulic czy odśnieżania zimą.

Turawa przedstawiła cztery prognozy Regionalnej Izbie Obrachunkowej, ponieważ jest organ nadzoru finansowego nad działalnością samorządu. - Organ ten powinien mieć wiedzę na temat przyczyn jakie doprowadzają gminę do konieczności wprowadzenia programu naprawczego - wyjaśnia Kubicki.

Poza tym gmina sporządziła dwa plany zagospodarowania przestrzennego terenów inwestycyjnych, starała się o pozyskanie inwestora. Dochody z tego tytułu przeznaczono na spłatę zobowiązań związanych z wykonaniem kanalizacji w miejscowościach i na obrzeżach jezior turawskich. Z chwilą przejścia Zawady do Opola wszystkie te plany staną się nieaktualne.

"Z prężnie działającej gminy o charakterze turystycznym gmina Turawa stanie się bankrutem, a to bankructwo spowodowane będzie nieuprawnionymi zakusami terytorialnymi i finansowymi miasta Opole. Stan faktyczny będzie taki, że miasto Opole 'skonsumuje' wieloletnią pracę organu stanowiącego i wykonawczego gminy Turawa, w której nastąpi nieuzasadnione zubożenie mieszkańców i brak perspektyw na przyszłość" - czytamy w piśmie skierowanym do RIO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska