Większe strefy ekonomiczne w Krapkowicach i Głuchołazach

Teraz Rada Ministrów podpisała rozporządzenie w tej sprawie. Zacznie ono obowiązywać od przyszłego piątku.

Do 736 ha terenów inwestycyjnych, które na Opolszczyźnie mają status stref ekonomicznych, dołączy kolejne 25 ha.
- W tym przypadku gruntami zainteresowane były konkretne przedsiębiorstwa, które uzależniały inwestycję właśnie od poszerzenia stref - tłumaczy Jerzy Łoik, wiceprezes KSSE.

W Krapkowicach firma Metsa Tissue buduje nowoczesny zakład papierniczy, który będzie korzystał z technologii przyjaznych środowisku (ograniczona emisja dwutlenku węgla). Inwestycja warta jest 170 mln złotych, a w zautomatyzowanej fabryce pracę znajdzie ok. 30 osób.

- To rozbudowa już istniejącego zakładu - mówi Romuald Haraf, burmistrz Krapkowic. - Cieszy nas, że firma zdecydowała się na inwestycję w trudnych czasach spowolnienia gospodarczego.

Rozbudowę swojego zakładu planuje też niemiecka spółka Schattdecor z Głuchołaz, która zajmuje się produkcją okleiny do mebli i folii dekoracyjnych. Inwestycja pochłonie 44 mln złotych, a w rozbudowanej części  pracę również znajdzie  ok. 30 osób.

- To nie jest duża liczba miejsc pracy, ale zależało nam na tej inwestycji, żeby firma lepiej zakotwiczyła się w Głuchołazach - przyznaje Edward Szupryczyński, burmistrz gminy.

Inwestorzy chcą budować swoje fabryki w strefach ekonomicznych, bo dzięki temu mogą liczyć na spore zwolnienia z podatku dochodowego. Ich wysokość jest uzależniona od kosztów inwestycji i ilości stworzonych miejsc pracy.

Duże zakłady mogą liczyć na ulgi w wysokości do 50 proc. poniesionych nakładów. Natomiast w przypadku małych przedsiębiorstw zwolnienia z podatku sięgają nawet 70 proc. Inwestorzy ze stref ekonomicznych w regionie zatrudnili dotychczas łącznie 1,7 tys. pracowników.