Wielka woda już nie tak groźna dla Opola

Jacek Szwedkowicz
Wczoraj przekazano oficjalnie do eksploatacji pierwszy odcinek zmodernizowanego Kanału Ulgi wraz z urządzeniami towarzyszącymi.

Ta realizowana w ramach programu "Odra 2006" inwestycja powinna zapewnić Opolu skuteczniejszą ochronę przed powodzią. Zaprojektowano ją tak, aby nawet "woda pięćsetletnia", o przepływie 2,7 tys metrów sześciennych na sekundę (a taka szła właśnie Odrą podczas pamiętnego kataklizmu sprzed czterech lat), nie mogła zagrozić miastu. Na razie zakończono pierwszy etap tej największej w regionie inwestycji przeciwpowodziowej.

Obejmował on wybudowanie nowego 750-metrowego koryta Kanału Ulgi, pogłębienie starego jego łożyska do 2,5 metra, podwyższenie i wzmocnienie wałów wzdłuż kanału, wreszcie modernizację urządzeń hydrotechnicznych w tym rejonie. Dzięki temu, jak zapewnia reprezentujący inwestora Józef Kałuża - szef opolskiego Inspektoratu Inwestycyjnego w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, zwiększy się przepustowość opolskiego węzła odrzańskiego. W rezultacie przyszła ewentualna fala powodziowa mogła będzie przepłynąć przez Opole szybciej, spokojniej, bez wyrządzania takich szkód jak dotychczas. Spłaszczaniu owej fali służyć będzie także, oddany właśnie wczoraj oficjalnie do użytku, jaz (tzw. klapowy) na wlocie do Kanału Ulgi w rejonie zoo; dodatkowo wybudowano nad nim most drogowy.

Głównym wykonawcą wszystkich tych zabezpieczeń i urządzeń towarzyszących jest poznański Energopol 7, który dwa lata temu wygrał przetarg. Pierwszy etap budowy i modernizacji tego odcinka opolskiego węzła wodnego pochłonął ok. 66 miilonów złotych. Potrzebne pieniądze zapewniło państwo. Połowa nakładów to środki budżetowe, połowa - kredyt zaciągnięty przez rząd w Banku Rozwoju Regionalnego Europy.
Ten sam poznański wykonawca i za pieniądze z tych samych źródeł realizuje drugi etap opolskiej przeciwpowodziowej inwestycji. Na ten cel państwo przeznaczyło 35 mln zł. Prace na odcinku od mostu kolejowego do ujścia Kanału Ulgi do Odry (rejon ulicy Wrocławskiej) miały się zakończyć jeszcze w tym roku. Tymczasem ten termin, jak "NTO" dowiedziała się wczoraj od Józefa Kałuży z opolskiego inspektoratu RZGW, został ostatecznie przesunięty na czerwiec 2002 r. Powód? Osławiona już dziura w finansach publicznych państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska