- Ceny są obłędne - skwitowała Krystyna Wiśniewska, którą spotkaliśmy przed jednym z opolskich hipermarketów.
Zobacz: Boże Narodzenie 2011. Ceny idą w górę
Kobieta wybrała się z mężem na przedświąteczny rekonesans, licząc, że w dużym sklepie będzie taniej.
- Udka drobiowe jeszcze niedawno kosztowały 7 złotych za kilogram, a teraz trzeba za nie zapłacić 10 złotych. Piersi z indyka podrożały jeszcze bardziej, bo o 4 złote na kilogramie - wylicza. - Całe szczęście, że do nas na święta przychodzi tylko syn z rodziną, bo inaczej poszlibyśmy z torbami - śmieje się mąż pani Krystyny Wiesław.
Wiśniewscy są emerytami, i choć przyznają, że jak na polskie realia, świadczenia mają nie najgorsze (1500 zł), to o rosnących cenach żywności myślą z niepokojem.
Trudno się dziwić, że choć do świąt zostały niemal 2,5 tygodnia, ludzie już polują na okazje i robią zapasy.
Zobacz: Ceny benzyny znów pójdą w górę
Najbardziej, bo aż o 100 procent podrożały w tym roku jaja.
Z danych Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że w górę poszły również ceny mięsa wołowego i wieprzowego (15 procent), pieczywo i mąka są droższe o 10 procent niż w ubiegłym roku, a wędliny o 8-10 procent.
Kiedy ceny zaczną spadać? - raport w czwartek w Nowej Trybunie Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?