Wielkanoc na śniegu możesz spędzić wysoko w górach

fot. Klaudia Bochenek
fot. Klaudia Bochenek
Już dawno o tej porze roku nie było w górach tyle śniegu. Amatorzy narciarstwa mogą wybierać między ofertami ośrodków w Polsce i w Czechach. Ośrodek Owczarnia na Pradziadzie zaprasza w niedzielę wielkanocną na zawody o jajeczko wielkanocne.

W tym jedynym w Jesenikach ośrodku położonym powyżej 1300 metrów nad poziomem morza jest ciągle ponad 2 metry naturalnego śniegu. Dzięki intensywnym opadom pod koniec marca śnieg będzie tu leżał do późnej wiosny.

Technicznie narciarstwo na "Morawskim Lodowcu" jest możliwe nawet w maju, ale takie zjazdy pamiętają tylko najstarsi. Wystarczy 90 cm pokrywy śniegowej, żeby przykryć na trasach zjazdowych kamienie i roślinność, jednak ze względu na ochronę przyrody sezon jest tu zamykany ostatniego kwietnia.

Do Wielkanocy spokojnie doczeka ośrodek na Cervenohorskim Sedle, leżący ponad 1000 metrów nad poziomem morza. Poza trasami zjazdowymi jest tam nadal 140 cm naturalnego śniegu. Ski Areal Premyslov już zapowiedział, że sezon zakończy dopiero 14 kwietnia, czyli we wtorek po Wielkanocy.

Petrikov chce skończyć sezon 12 kwietnia. Nie wiadomo, czy uda się przeciągnąć jeden tydzień dłużej ośrodkowi Przeczna w Zlatych Horach (dawny Bohema Land), gdzie śnieg szybko znika z górskich stoków.

W Wiśle kolej linowa na Czantorię będzie nieczynna do 10 kwietnia ze względu na trwający przegląd techniczny. Ruszy w sobotę świąteczną 11 kwietnia, ale już raczej tylko dla turystów pieszych.

Warunki narciarskie w mijającym tygodniu były dość trudne. Nikt z personelu stacji nie wierzy, że po wznowieniu ruchu można będzie jeszcze szusować.

W innych ośrodkach, tam gdzie leży ponad 60 cm śniegu, prognozy są bardziej optymistyczne.

- Od dawna nie było tak dużo śniegu na początku kwietnia - powiedział nam Wiesław Głowacki, ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR. - W dzień jest ciepło, słonecznie, ale w nocy trzyma jeszcze lekki mróz, dzięki czemu śnieg tak szybko nie topnieje. Można spokojnie polecać narty na początku wiosny.

Zdaniem ratownika na święta w rejonie Beskidów powinny być jeszcze czynne wyciągi na Hali Miziowej, Klimczoku (uwaga, trzeba kawałek podejść z kolejki na Szyndzielnię), na Skrzycznem (przynajmniej w górnej części), Hali Skrzyczeńskiej, Pośrednim, Soszowie, Stożku i w Beskidzie Małym w Rzykach - Praciakach. Czynny powinien być także położony znacznie bliżej Opola ośrodek Czarna Góra pod Śnieżnikiem, gdzie na razie śniegu jest bardzo dużo.

Tym, którzy wybiorą dalsze podróże, można spokojnie polecić stacje narciarskie Podhala - kolejkę linową Palenica w Szczawnicy i w Kluszkowcach na Górze Wdżar. Czynna będzie większość stoków w okolicy Zakopanego: Kotelnica w Białce, wyciągi Bukowiny Tatrzańskiej, Nosal, Gubałówka i Mekka polskich narciarzy - Kasprowy Wierch, gdzie ilość śniegu bije wieloletnie rekordy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska