Wielki hit

Mak
To jest prawdziwa superprodukcja, tak o ekranizacji "Władcy pierścieni" Johna R.R. Tolkiena mówią ci, którzy już film widzieli. Na przedpremierowy nocny seans do obu opolskich kin przyszło w sumie 850 widzów.

- Mimo że projekcja zaczęła się minutę po północy, a skończyła o 3.00 nad ranem, bo film trwa trzy godziny, nikt nie wyszedł przed końcowymi napisami - mówi Joanna Domagała z kina "Kraków". - Na finał ludzie zaczęli bić brawo.
Wczoraj komplety były także na specjalnych seansach walentynkowych. Od dziś "Władca pierścieni" zawładnie kinami na miesiąc (poza Opolem wyświetlają go także "Chemik" i "Hel" w Kędzierzynie-Koźlu).
I mimo iż dystrybutor zarezerwował wszystkie seanse (po pięć w "Krakowie" i w Centrum "Odra"), szefowie kin tym razem nie martwią się, że publiczność nie dopisze. Tym bardziej, że fragmenty Tolkienowskiej baśni są lekturą w III klasie gimnazjum.
- Myślę jednak, że w tym przypadku, odwrotnie niż zazwyczaj, to uczniowie będą namawiać nauczycieli na wyjście do kina - przypuszcza Joanna Domagała.

Adaptacja pierwszej części trylogii mistrza fantasy - "Władca pierścieni. Drużyna pierścienia" jest dziełem Nowozelandczyka, Petera Jacksona, który przygotowywał się do niej kilka lat. Nad efektami specjalnymi pracował zespół złożony z grafików komputerowych, animatorów, modelarzy, malarzy, edytorów ruchu i inżynierów oprogramowania. Ten zespół otrzymał nominację do Oscara, wśród 12 innych, którymi Amerykańska Akademia Filmowa wyróżniła dzieło Jacksona.
Reżyser pracuje już nad ekranizacjami kolejnych części trylogii - "Dwie wieże" i "Powrót króla". Ich premiery w USA zaplanowano na grudzień 2002 i 2003 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska