Jest się z czego cieszyć bo podczas zmagań na kortach Szczecińskiego Klubu Tenisowego organizowanych przez Polski Związek Tenisowy wzięło udział ponad 100 dzieci z całego kraju. Rywalizowały one w singlu i deblu.
Wśród nich Jaś, który nie tylko stanął na podium, ale długo imponował formą. Zanim wszedł do półfinału w grze pojedynczej ograł czterech innych zawodników. Na godnego siebie przeciwnika trafił dopiero w walce o finał gdy nie sprostał Juliuszowi Stańczykowi, reprezentującemu klub Fakro Nowy Sącz. W ostatecznym rozrachunku pozwoliło mu to zajęcie ex aequo trzeciego miejsca w całej rywalizacji.
- Jest to największy dotychczasowy sukces w historii opolskiego tenisa w rozgrywkach singlowych - zauważa jego mama Aleksandra, a na pewno samego zainteresowanego, który trenuje od piątego roku życia.
Jej syn na co dzień trenuje na kortach tenisowych przy ul. Oleskiej pod okiem trenera Witolda Dzideczka, aczkolwiek jego przynależność klubowa to Górnik Bytom i czeski Start Ostrawa.
Warto odnotować, iż niedawno otrzymał powołanie do udziału w konsultacji szkoleniowej Polskiego Związku Tenisowego. Wziął w niej udział w ostatni weekend maja.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?