Wielkie sprzątanie w opolskich lasach po ostatniej wichurze. Kiedy szlaki na Kopę będą drożne?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wielkie sprzątanie po wichurze.
Wielkie sprzątanie po wichurze. Archiwum
Gwałtowne wiatry, jakie nawiedziły w ubiegłym tygodniu także Opolszczyznę, spowodowały spore straty w drzewostanie Nadleśnictwa Prudnik. Wstępnie oszacowano je na ponad tysiąc kubików drewna.

- Straty może nie są duże, ale w każdym drzewostanie wiatr przewrócił pojedyncze drzewa – mówi Marek Kleczewski, zastępca nadleśniczego w Prudniku.

Nadleśnictwo Prudnik obejmuje całą południową Opolszczyznę. - Szkody spowodowały drzewa przewrócone na drogi leśne, dojazdy do domostw czy schroniska na Kopie i to usuwaliśmy w pierwszej kolejności. Do środy powinny być też drożne wszystkie szlaki piesze w rejonie Kopy Biskupiej, gdzie jest największy ruch turystyczny - dodaje Kleczewski.

Brak opadów spowodował, że wiatr bardziej łamał drzewa niż je wyrywał z korzeniami. Gleba jest sucha, system korzeniowy trzyma się w takiej ziemi lepiej niż w gruncie wilgotnym.

Ostatnie dwa lata jednak były bardziej deszczowe i wilgotne od poprzednich, co w naturalny sposób powstrzymało rozwój kornika w górskich lasach Gór Opawskich i sąsiednich Jeseników.

Straty w prudnickich lasach wstępnie oszacowano na ponad tysiąc kubików drewna.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska