Wielu mieszkańców nie chciało połączenia Kędzierzyna, Koźla, Sławięcic i Kło­dnicy

Tomasz Kapica
Kędzierzyn-Koźle oficjalnie zaczął istnieć 15 października 1975 roku.
Kędzierzyn-Koźle oficjalnie zaczął istnieć 15 października 1975 roku. Bogusław Rogowski
Kędzierzyn-Koźle. W sobotę jest okazja do świętowania 41. rocznicy powstania naszego miasta.

Dziś Opolszczyzna żyje powiększeniem Opola i przede wszystkim protestami społecznymi, jakie wywołuje włączenie wielu terenów wiejskich do stolicy województwa. Starsi mieszkańcy Kę­dzierzyna-Koźla pamiętają, że podobnie było 41 lat temu na terenach dzisiejszego Kędzie­rzyna-Koźla. O ile ówczesne władze samorządowe (wtedy zwane radami narodowymi) Kędzierzyna, Koźla, Sławięcic i Kło­dnicy pozytywnie opiniowały pomysł połączenia, o tyle sami mieszkańcy byli temu raczej przeciwni.

Jak pisze w „Monografii Miasta” Ryszard Pacułt, powstanie Kędzierzyna-Koźla było efektem działania czynników zewnętrznych, nie liczących się z opinią i interesami mieszkańców łączonych miejscowości. Nie byli oni zadowoleni z życia w mieście. Przede wszystkim narzekali na dużo gorsze, niż w innych miejscowościach zaopatrzenie sklepów. Krytycznie odnosili się także do funkcjonowania komunikacji miejskiej. Co ciekawe, to właśnie ona miała być jednym z kluczowych czynników miastotwórczych.

Pierwsze czerwone autobusy wyjechały na ulice bowiem już w 1969 roku. Na początek uruchomiono trzy linie obsługujące Koźle, Koźle Rogi, Kłodnicę, Azoty, Kuźni­czkę i Blachownię. MPK dysponowało wówczas zaledwie 18 pojazdami SAN 100. Z biegiem czasu tabor się powiększał, podobnie jak liczba obsługiwanych linii. W planach rozwoju Kędzie­rzyna zakładano, że w ciągu ulicy Świerczewskiego (dziś al. Jana Pawła II) zbudowana będzie linia szybkiego tramwaju łączącego Kędzierzyn ze Sła­więcicami. Przy ulicy Świer­czewskiego, będącej już wtedy główną ulicą Kędzierzyna, budowano bowiem coraz więcej obiektów użyteczności publicznej. Zakłady Chemiczne „Blachownia” zostały inwestorem hali sportowo-widowiskowej, w sąsiedztwie której „Azoty” wybudowały krytą pływalnię z zapleczem leczniczo-rehabilitacyjnym.

Coraz prężniej rozwijająca się Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa „Chemik” budowała kolejne bloki mieszkalne. Po kilku latach przy ul. Świerczewskiego wyrosło 10-tysięczne osiedle „Piastów”.

Sytuacja gospodarcza miasta była niezła, w przemyśle pracowało ponad 17 tysięcy osób, pracy było więcej niż chętnych do jej podjęcia. Kluczowa dla rozwoju miasta miała być budowa rafinerii, ale udało się ją jedynie rozpocząć.

Do dziś na wielu osiedlach peryferyjnych połączenie miasta uważane jest za błąd. Taka opinia panuje m.in. w Sławięcicach, Blachowni czy Kłodnicy.

Korzystałem z Monografii Kędzierzyna-Koźla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska