Wikariusz zmarł w środę, a uroczystości rozpoczęły się w piątek od mszy w kościele św. Mikołaja z udziałem ks. kardynała Henryka Gulbinowicza. Pogrzeb ks. Grzegorza odbył się dzień później w rodzinnym Bukowiu (gmina Wilków). Na miejsce przyjechało kilkudziesięciu księży z całej Polski, w tym koledzy kapłana z seminarium, którzy pożegnali go kwiatami rzucanymi na trumnę. Niewielki kościółek parafialny w Bukowiu nie pomieścił nawet połowy chętnych, którzy przyjechali towarzyszyć kapłanowi w ostatniej drodze.
- Są takie chwile w życiu człowieka, kiedy pytanie: dlaczego? - pozostaje bez odpowiedzi - mówił o odejściu młodego księdza podczas pożegnalnego kazania kapłan sprawujący eucharystię.
Modlitwę nad grobem poprowadził ks. biskup Jan Tyrawa, a chwilę potem miejsce spoczynku ks. Grzegorza przykryły setki wieńców przyniesione przez wiernych.
Ksiądz Grzegorz Ostrowski urodził się w 1968 roku w Namysłowie. Mieszkał z rodziną w Bukowiu - niewielkiej miejscowości w gminie Wilków, kilka kilometrów od Bierutowa. Tam podjął decyzję o wstąpieniu do Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu, a święcenia kapłańskie przyjął w 1995 roku. W brzeskiej parafii pracował od 1997 roku, opiekował się m.in. chorymi, był kapłanem Wspólnoty Wiara i Światło, prowadził tradycyjne nabożeństwa fatimskie, był też nauczycielem katechezy m.in. w szkole podstawowej nr 3, gimnazjum nr 3 i Zespole Szkół Budowlanych. Parafianie zapamiętają go jako księdza z gitarą, którą zabawiał uczestników autobusowych pielgrzymek do sanktuariów i dzieci podczas niedzielnych mszy świętych dla najmłodszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?