Podopieczne Iriny Karabiejnikowej wywalczyły w poprzednim sezonie awans do I ligi, jednak trudna sytuacja finansowa klubu sprawiła, że Otmęt wystąpi w II lidze.
- Czasy są trudne dla sportu i nie było sensu doprowadzić do upadku sekcji - mówi Karabiejnikowa. - Od razu wykluczyliśmy sytuację, że wycofujemy się z rozgrywek po kilku kolejkach. Od strony sportowej może udałoby się utrzymać, ale to żaden pewnik. Sytuacja nadal jest trudna, ale są optymistyczne prognozy, że w nowym roku wyjdziemy na prostą.
Choć kadra liczy ponad dwadzieścia dziewcząt, to głównie takich, które mają się uczyć. W drużynie brakuje Agnieszki Zagórskiej i Agnieszki Kędziory, natomiast z MOS-u Opole przyszły Ewelina Czuryło i Izabela Paprotna.
- Najbardziej liczę na bramkarkę Moch oraz Pajączkowską, Joannę Zagórską i Niedzielę - mówi trenerka. - To w tej chwili najbardziej doświadczone zawodniczki, ale ostatniej zabraknie w meczu inauguracyjnym, gdyż ma zjazd na studiach. Liczę też, że dotychczasowe rezerwowe staną na wysokości zadania i nie spalą się psychicznie. Zespół jest dobrze przygotowany pod względem technicznym i motorycznym, ale obawiam się braku doświadczenia i cwaniactwa.
Mimo zmian personalnych i trudnej sytuacji drużyna ma za cel włączenie się do rywalizacji o awans.
- Rywale wydają się nieco mocniejsi niż w poprzednim sezonie, jednak moje podopieczne powinny pokazać się z dobrej strony - zakończyła Karabiejnikowa.
Wierzą w awans
Marcin Sabat
[email protected]
Piłkarki ręczne z Krapkowic wznawiają jutro rozgrywki ligowe wyjazdowym meczem w Jarosławiu. Niestety, tylko w II lidze.