Wierzbna: Pokłócili się o... kozę. W ruch poszły pięści i nóż

sxc
Kłótnia o kozę. Jej właściciel trafił na trzy miesiące do aresztu.
Kłótnia o kozę. Jej właściciel trafił na trzy miesiące do aresztu. sxc
Ciężkimi obrażeniami ciała poszkodowanej, siniakami u jej nieletniego syna i trzymiesięcznym aresztem dla podejrzanego zakończyła się kłótnia sąsiedzka w Wierzbnej koło Grodkowa.

Grodkowska policja otrzymała zgłoszenie o awanturze sąsiedzkiej. Kiedy policjanci dojechali na miejsce okazało się, że powodem awantury stała się... koza.

Ale od początku.

52-letni mieszkaniec Wierzbnej zauważył, że ogrodzenie jego posesji jest otwarte, a na podwórku nie ma jego kozy, która pasła się tam chwilę wcześniej.

Mężczyzna był przekonany, że furtkę otworzył nieletni syn sąsiadki. Poszedł więc do sąsiadów i zaczął popychać oraz bić nieletniego chłopca pięściami w plecy. W obronie syna stanęła jego matka.

- Ona też została dotkliwie pobita przez awanturującego się sąsiada - mówi Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
Podczas awantury Jerzy D. użył noża, którym zadał kobiecie rany cięte głowy i szyi. Poszkodowana kobieta z ciężkimi obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.

Grodkowscy policjanci zatrzymali podejrzewanego mężczyznę. Awanturnik był trzeźwy.

Napastnikowi przedstawione zostały zarzuty ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz uszkodzenia ciała.

- 52-latek tylko częściowo przyznał się do zarzutów. Sąd Rejonowy w Nysie aresztował go właśnie na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia - mówi Patrycja Kaszuba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska