Rada gminy postanowiła zwrócić się do ministra o zmianę nazwy wsi na Wężowice.
- Mamy problem - nie ukrywa Andrzej Gosławski, wójt Świerczowa. - Wszystkie dokumenty od blisko 60 lat są wystawiane na Wężowice, a nie na Wężowite. Jeżeli np. w banku ktoś skrupulatny chciałby sprawdzić zgodność danych osoby z tej wsi, okazałoby się, że nie ma takiego sołectwa. Gdyby trzeba było wymienić wszystkie dokumenty, poszlibyśmy z torbami.
Podobno wszystko zaczęło się w 1947 roku od błędnego wpisu do księgi parafialnej, podczas rejestracji nowo narodzonego dziecka. Zamiast Wężowite ktoś napisał Wężowice.
80-letni Jerzy Zuzak, najstarszy mieszkaniec wsi, mówi: - Wężowite to niemiecka nazwa, a naszym rodakom przybyłym zza Buga łatwiej mówiło się Wężowice. I tak zostało - mówi pan Jurek.
Wniosek gminy o zmianę nazwy wsi trzeba złożyć poprzez wojewodę w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji do końca kwietnia. Potem zajmą się nim urzędnicy resortu, historycy, a minister wyda decyzję. Cała procedura może trwać nawet rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?